Do wypadku doszło we wtorek tydzień (10 sierpnia) temu na drodze krajowej nr 19 w Ploskach. Teraz okazuje się, że zdarzenie było śmiertelne
Kierowca hondy, jadąc w stronę Bielska Podlaskiego, prawdopodobnie przysnął za kierownicą i zjechał na przeciwny pas ruchu i wyjechał na czołówkę z volkswagenem, którym podróżowały dwie osoby.
Uderzenie było na tyle silne, że oba samochody zostały skasowane. Kierowcę hondy strażacy musieli wycinać z auta. Wszystkie trzy osoby uczestniczące w wypadku trafiły do szpitala. Jedną zabrał śmigłowiec LPR.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w szpitalu w wyniku licznych obrażeń odniesionych w wypadku zmarł pasażer z volkswagena. Miał on połamane kości, m.in. biodro i uszkodzone płuca. W stanie krytycznym jest też kierowca hondy.
O wypadku można przeczytać więcej w artykule:
Auta zmieniły się we wraki. Jedną osobę trzeba było wycinać z samochodu. Wypadek pod Ploskami [FOTO]
(bisu)