W Polsce użytkowanie leśnych surowców niedrzewnych ma bogate tradycje. W latach połowie XX wieku najważniejszym ubocznym surowcem w Polsce była żywica sosnowa. Począwszy od lat 80-tych pozyskanie żywicy systematycznie malało, aż w końcu złoto polskich borów zostało całkowicie wyparte przez surowiec importowany.
Żywicowanie to pozyskiwanie żywicy z drzew polegające (w przypadku sosny zwyczajnej) na systematycznym, okresowym wykonywaniu nacięć na spałach żywiczarskich oraz zbieraniu wyciekającej żywicy.
Ślady po zapomnianym żywicowaniu są ważnym elementem wpisującym się w historię tego lasu. Niektóre spały żywiczarskie na starych sosnach zdążyły prawie zarosnąć.
Najważniejszym aspektem rozpoczynającym proces żywicowania było wyznaczanie drzew do żywicowania i planowanie ilości spał. Spałą żywiczarską była okorowana część pnia, na której robiono ukośne (pod kątem 45 stopni) nacięcia zwane żłobkami oraz pionowy rowek ściekowy, którym spływała żywica. Pozostałą nienaruszoną, nieokorowaną częścią pnia był tzw. pas życiowy gwarantujący utrzymanie procesów niezbędnych do funkcjonowania drzew.
W zależności od czasu wykorzystywania spały wyróżniano tzw. obiegi żywicowania — dwu-, trzy-, a najczęściej cztero- i pięcioletnie. Obserwując powierzchnię dowolnej spały można było określić, ile lat dane drzewo było żywicowane. Świadczyła o tym wysokość spały oraz liczba miejsc na rowku pionowym, gdzie podwieszany był kubek na żywicę. Miejsca te posiadały charakterystyczne nacięcia, odstające od pnia jak piórka. Nacinanie spał odbywało się zależnie od pogody, najczęściej po południu przed ciepłymi nocami, w ciepłe lub burzowe dni, zwykle 1-2 razy w tygodniu. Żywicę z kubków wybierano w godzinach rannych za pomocą specjalnych łyżek i wrzucano do wiadra, a z wiadra do metalowych beczek.
Spały wykonywano od stycznia do połowy marca, żywicę natomiast pozyskiwano od maja do połowy września.
Żywica miała bardzo różnorodne zastosowanie. Wykorzystywana była w farmakologii jako składnik do produkcji lekarstw, do wyrobu farb i lakierów oraz jako surowiec do produkcji izolacji podwodnych przewodów elektrycznych, kosmetyków i tworzyw sztucznych. Była także składnikiem kadzidła.
Gaius Plinius Secundus zwany Starszym już na początku naszej ery twierdził, że z żywicy sosnowej powstał bursztyn.
Wędrując po sosnowych borach, wdychajmy orzeźwiający zapach olejków unoszący się w powietrzu, oczyszczając przy tym utrudzone zmysły. Nie zapomnijmy o tradycji polskiego leśnictwa -czytamy na bialystok.lasy.gov.pl.
opr. (pb)