Wszystko na to wskazuje, że już latem będziemy mogli z Bielska dojechać nad Bałtyk. Będzie to podróż długa, trwająca prawie 12 godzin. Nie darmo planowany pociąg otrzymał miano Włóczęgi Wschodu.
- 29 marca 2021 roku odbył się inauguracyjny przejazd lokomotywy PKP Inter City pomiędzy Białymstokiem a Siedlcami. Było to zapoznanie szlaku przez maszynistów - instruktorów linii kolejowych nr 32, 52 i 31 - czytamy na forach poświęconych kolejnictwu w Polsce.
Przejazd ten ma pozwolić na uruchomienie od 13 czerwca bieżącego roku nowych tras pociągów pospiesznych. Według założenia PKP jednym z nich ma być pociąg relacji relacji Gdynia Główna - Warszawa - Bielsk Podlaski - Hajnówka.
Włóczęga Wschodu - bo taką roboczą nazwę nadali sami pracownicy Centrum Zrównoważonego Transportu - ma przemierzać malownicze tereny znad morza na Podlasie i z powrotem. Planowana trasa przewiduje, że pociąg będzie jechał nawet 12 godzin i przejedzie przez sześć powiatów, które do tej pory nie miały kolei dalekobieżnej. Pociąg będzie jechał tak długo, ponieważ tory na trasie, które będzie przemierzał, posiadają liczne ograniczenia prędkości. Dotyczy to tras na Wschodzie np. między Siedlcami a Hajnówką oraz Hajnówką a Lewkami. Na trasie trzeba będzie też wymieniać lokomotywy spalinowe na elektryczne i to kilkukrotnie. To też spowoduje wydłużenie przejazdu o ponad godzinę.
Po uruchomieniu nowego rozkładu podróż nad morze dla mieszkańców Hajnówki skróci się do nieco ponad 70 km. I oprócz Włóczęgi Wschodu mają tędy jeździć pociągi osobowe. Według zapowiedzi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego – nawet sześć.
Planowana trasa Włóczęgi Wschodu: Warszawa – Siedlce – Siemiatycze – Czeremcha – Hajnówka – Bielsk Podlaski – Białystok – Ełk – Biała Piska – Pisz – Ruciane Nida – Szczytno – Olsztyn – Iława – Malbork – Tczew – Gdańsk – Sopot – Gdynia.
Opr. (ms)