W ciągu weekendu na oddział covidowy SPZOZ w Bielsku Podlaskim trafiło mniej pacjentów, niż wypisano do domu.
- Przez święta mamy całkowity spokój - mówi dr Arsalan Azzaddin, po. dyrektora szpitala w Bielsku Podlaskim. - Liczba pacjentów wręcz spada.
Dziś na oddziale covidowym są 64 osoby, czyli o kilkanaście mniej niż było ich w piątek.
- Ale trzeba zauważyć, że mniej było też wykonanych wymazów - dodaje dr Arsalan Azzaddin. - Zobaczymy, co będzie po świętach.
To największa obawa medyków. Nie wiadomo, ile osób jest chorych, ale nie zgłosiło się do lekarza, bo chciało spędzić święta w rodzinnym gronie, a nie w izolacji czy w szpitalu. Niewykluczone, że takie osoby mogą też zakazić swoich najbliższych. "Wyniki świątecznych spotkań" poznamy za tydzień, dwa.
Dzisiejszy raport Ministerstwa Zdrowia informuje, że w powiecie bielskim zachorowały kolejne 2 osoby. Wykonało 24 testy. W piątek zaś wykonano 46 testów, z czego 7 potwierdziło zakażenie wirusem COVID-19.
(mb)