Producent przyczep oraz maszyn rolniczych i komunalnych wzbija się na wyżyny nawet w czasie pandemii.
Na należącym do Pronaru biznesowym lotnisku w Narwi wczoraj (29.12) wylądował najnowszy nabytek firmy - samolot Beechcraft 1900D.
- Ten dwusilnikowy samolot - jak informuje Pronar - to arcyciekawa maszyna, unikatowa w naszej części Europy. Może zabrać na pokład kilkunastu pasażerów, latać z prędkością ponad 500 km/h i osiągnąć zasięg nawet 2300 km.
Do Narwi przyleciał on z USA, a po drodze zahaczył Kanadę. Łącznie przeleciał 8,5 tys. km.
- Swoją długą na 8500 km podróż do siedziby Pronaru samolot rozpoczął z lotniska w Karolinie Południowej, skąd przez międzylądowanie w stanie Mane maszyna przemieściła się do kanadyjskiej Nowej Funlandii. Stamtąd wyruszyła ku Europie, gdzie pierwszym przystankiem był Reykjavik (Islandia), a następnie norweskie Bergen. Lądowanie samolotu w Polsce nastąpiło we wtorek (29.12) najpierw w Modlinie, a następnie – nieco po godzinie 18 – w Narwi - czytamy w informacji na stronie Pronaru.
– Nasze samoloty to przede wszystkim narzędzia do wykonywania zadań biznesowych – tłumaczy Sergiusz Martyniuk, prezes Rady Właścicieli Pronaru. – Dostrzegamy, jak ważnym elementem przewagi konkurencyjnej jest błyskawiczna komunikacja polegająca nie tylko na łączności internetowej czy telefonicznej, ale też na możliwości kontaktu bezpośredniego z partnerem. Lotnisko od początku jest wykorzystywane nie tylko na potrzeby firmy. Otworzyliśmy je również dla samorządów lokalnych, służb granicznych czy pożarniczych.
Nowy samolot to kolejny etap realizowanej przez firmę strategii. Jej najważniejszym momentem było otwarcie w 2016 r. własnego lotniska. Co ciekawe, w Narwi znajduje się pas startowy o długości niemal 1500 metrów i twardej nawierzchni z tworzywa sztucznego.
- Spośród pasów budowanych w tej technologii pas w Narwi jest najdłuższy na świecie. Startujące z niego samoloty – poza kontaktami handlowymi – są też wykorzystywane przez serwisantów firmy do pilnych napraw - czytamy na stronie Pronaru.
Do tego pronarowskie lotnisko ma pełną infrastrukturę: hangary, lądowisko śmigłowcowe, drogę kołowania do hangaru, stację meteo na potrzeby lądowiska, lotniczą stację radiową z przyznaną własną lotniczą częstotliwością, monitoring oraz system oświetlenia do lotów nocnych.
Imponująca jest też flota firmy. Oprócz najnowszego nabytku należą do niej trzy samoloty, dwa śmigłowce i jeden odrzutowiec.
- Flota powietrzna firmy dysponuje dwusilnikowymi samolotami: Diamond DA42, Beechcraft King Air C90 i King Air C250 oraz śmigłowcami Schweizer 333 i Mi-2. Jednym z ostatnich nabytków była legenda polskiego przemysłu lotniczego – odrzutowiec TS-11 Iskra, którą można było zobaczyć m.in. podczas organizowanych jesienią zawodów szybowcowych na celność lądowania o Puchar Prezesa Pronaru- czytamy na pronar.pl.
A jak na tym tle prezentuje się najnowszy nabytek?
Tak go opisał nabywca: "Produkowany w USA Beechcraft 1900D jest wykorzystywanym na całym świecie narzędziem komunikacji pasażerskiej i biznesowej. Istnieje również wersja wojskowa, oznaczona jako C-12J. Przy 18-metrowej rozpiętości skrzydeł i dopuszczalnej masie startowej rzędu 7,7 tony maszyna osiąga prędkość ponad 500 km/h. Najwięcej modeli – w różnych wersjach – można zobaczyć w USA, Kanadzie, Nowej Zelandii i RPA. W Europie kilka maszyn lata pod banderą Hiszpanii, Francji i Niemiec. Należący do Pronaru model wyróżnia się znacznie bogatszą od standardowej awioniką."
Mało tego Pronar na lotnictwie jeszcze robi biznes. Będąc liderem podlaskiego rynku paliw (firma ma rozbudowaną sieć stacji paliw w naszym regionie), rozszerzył też kilka lat temu koncesję o obrót paliwem lotniczym JET A-1.
Szkoli też własnych pilotów. A zaczęła to robić w momencie, gdy niemal cała gospodarka stanęła, czyli wiosną 2020 roku.
- Firma pomaga też spełniać marzenia o lataniu - chwali się Pronar. - Wiosną 2020 r. powstał Ośrodek Szkolenia Lotniczego PRONAR, którego kursanci mogą zdobyć uprawnienia pilotów szybowcowych i samolotów ultralekkich. Adepci pilotażu mają do dyspozycji najnowocześniejszy sprzęt do szkolenia szybowcowego ze wszystkich szkół szybowcowych w Polsce: dwumiejscowe szybowce SZD-54-2 Perkoz i PW-6, jednomiejscowy szybowiec treningowy SZD-50-1 oraz ultralekki, słowacki samolot WT-9 Dynamic. Pierwsze z osób, które kończyły szkolenia w OSL mogą już się pochwalić własną licencją pilota.
Firma oprócz głównej siedziby w Narwi ma szereg fabryk w naszym regionie. Zatrudnia tysiące osób. Pracuje w niej wielu mieszkańców Bielska i powiatu bielskiego.
opr. (bisu)
Zdjęcia nowokupionego samolotu (Pronar)