Jutro o 15:00 na stadionie Zespołu Szkół w Brańsku zawodnicy Pioniera Brańsk walczyć będą o szansę na to, by powrócić na fotel lidera grupy III podlaskiej A klasy. Na ich drodze stanie pogromca przewodzącego stawce Żubra Drohiczyn - drużyna rezerw bielskiego Tura.
REKLAMA
Oba zespoły przystąpią do meczu w bardzo dobrych nastrojach, ponieważ wygrały swoje pierwsze wiosenne spotkania. Pionier pokonał w Wysokiem Mazowieckiem - będące na trzecim miejscu w tabeli - rezerwy tamtejszego Ruchu 2:0, natomiast grający w Pilikach Tur II w niezwykłych okolicznościach wyrwał zwycięstwo liderowi znad Buga. Przypomnijmy - Żubr prowadził do przerwy 3:1, ale gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania. Przy stanie 3:3 i czerwonej kartce dla bramkarza byli jednak zmuszeni postawić między słupkami zawodnika z pola, co powinno zepchnąć ich do mocnej defensywy. Nie przeszkodziło to jednak podopiecznym Pawła Bierżyna, by w końcówce zdobyć decydujące trafienie na 4:3.
W tym samym czasie porażkę poniosła również druga w tabeli Olimpia II Zambrów, ulegając Husarowi Nurzec 0:3. Taki rozwój wydarzeń (zero punktów całej pierwszej trójki) pozwolił przeskoczyć Pionierowi w tabeli o dwa oczka (z 4. na 2. miejsce) ze stratą zaledwie dwóch punktów do Żubra. Żubra, który na dodatek przełożył swój najbliższy mecz z Iskrą Narew na 24 maja, dlatego brańszczanie już jutro awansem powalczą o fotel lidera grupy III podlaskiej A klasy, mając przed sobą także bezpośrednie spotkanie domowe w Drohiczynem w czerwcu.
Ponad pół roku gonitwy za liderem
Ostatni raz UKS przewodził tabeli 202 dni temu, 25 września 2022 roku, kiedy to zremisował z Kolejarzem w Czeremsze, co wykorzystał Żubr wygrywając od początku sezonu 9 meczów z rzędu. Drohiczynianie zatrzymali się dopiero w listopadzie, meczem u siebie z Pionierem, który zremisowali 0:0. Potem przyszły porażki 1:5 w Wysokiem Mazowieckiem i wspomniane 3:4 w Pilikach - łącznie 1 punkt w trzech ostatnich spotkaniach. Brańszczanie chcą te potknięcia wykorzystać.
Czy nowy trener Pioniera okaże się Midasem, który czego się nie dotknie, zamienia w złoto? O tym przekonamy się już w najbliższym pojedynku. Nie wszyscy jednak pamiętają, że mitologiczny Midas mimo swoich niezwykłych zdolności był też uzależniony od pomocy innych osób, które musiały go karmić. Używając przenośni, w takiej roli staną w sobotę, jak też w kolejnych meczach zawodnicy Piotra Pawluczuka, jeśli chcą myśleć o awansie do podlaskiej okręgówki.
- Osobiście czeka mnie spotkanie z klubem, w którym się wychowałem, stawiałem pierwsze piłkarskie kroki, więc będzie trochę sentymentalnie, ale tylko jeśli chodzi o tzw. otoczkę. Na boisku żadnych sentymentów nie będzie. Zagramy odważnie o fotel lidera z pogromcą lidera, więc jesteśmy bardzo zmobilizowani i nie chcemy pozwolić, by rezerwy Tura okazały się także poskramiaczem kolejnej drużyny z czołówki - mówi trener Pioniera, popularny „Pepik".
A pozostałe drużyny z czołówki tracą do Pioniera kolejno 1 i 2 punkty. Olimpia II Zambrów uda się do Ciechanowca, gdzie zmierzy się z tamtejszą Unią, natomiast Ruch II Wysokie Mazowieckie zagra domowy mecz z Husarem Nurzec.
Tak wyglądało jesienne spotkanie Tura II z Pionierem rozegrane z Pilikach. Brańszczanie wygrali 2:0 po golach Mateusza Niewińskiego.
Kamil Pietraszko