Pierwotnie ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski miał się odbyć w Krynkach. Jednak w związku z opadami deszczu boisko w tej miejscowości nie nadawało się do gry. Decyzją Podlaskiego Związku Piłki Nożnej mecz przeniesiony do Gródka.
Spotkanie rozegrane wczoraj pełne było zwrotów akcji. Już w 1. minucie bramkarz bielszczan Damian Plisiuk musiał wyciągać piłkę z siatki. Rywale z Krynek, na co dzień występujący w klasie okręgowej oddali strzał zza pola karnego i piłka po rękach golkipera wpadła w dalszy róg bramki. Jeszcze przed przerwą LZS Krynki podwyższył wynik na 2:0. Gospodarze odebrali piłkę na środku boiska, poszła akcja prawą stroną. Futbolówka znalazła się przed bramką i zawodnik z Krynek z bliska umieścił ją w siatce.
Druga połowa meczu to próba bielszczan wyrównania strat. W 53. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Tura po faulu na Marcinie Bazylewskim. Jedenastkę pewnie wykorzystał Jan Kacprowski i zrobiło się 2:1. Przed końcem meczu bielszczanie najpierw wyrównali. W 84. minucie Jacek Dzienis strzelił celnie głową z bliskiej po zagraniu Marcina Bazylewskiego, a w końcówce meczu wynik ustalił w 89. minucie Łukasz Popiołek i Tur zameldował się w półfinale.
Ćwierćfinał Okręgowego Pucharu Polski. Gródek 20.04.2022.
LZS Krynki - Tur Bielsk Podlaski 2:3 (2:0)
Bramki dla Tura: Jan Kacprowski (53 k.), Jacek Dzienis (84.), Łukasz Popiołek (89.)
Żółte kartki: R. Kulikowski, P. Kosiński, Lewczuk, Niemczynowicz (Tur)
Tur: Plisiuk - K. Kulikowski, P. Kosiński, Dzienis, R. Kulikowski (56. Łochnicki) - Lewczuk, Niemczynowicz, K. Kosiński - Popiołek (90+3. Tchórzewski), Kacprowski (56. Onacik), Bazylewski.
opr. (ms)