Piłkarze Tura muszą zmierzyć się z nowym wyzwaniem — grą bez presji. Nie mają szans włączyć się do walki o czołowe lokaty IV ligi, a i spadek — póki co — w oczy im nie zagląda. Sami muszą więc znaleźć mobilizację do walki o ligowe punkty. W sobotę to im się nie udało i polegli w Białymstoku z nastolatkami Młodzieżowego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego 2:4.
I była to porażka w pełni zasłużona. Białostocka młodzież szybciej biegała, częściej grała pressingiem, odbierała naszym piłkę, dokładniej podawała i — przede wszystkim — kończyła akcje celnymi strzałami. Tur próbował "swojej gry", czyli długiego rozgrywania ataku pozycyjnego od własnej bramki. Jednak na bardzo grząskim boisku na Antoniuku nie mogło się to udać. Gospodarze już na naszej połówce przerywali akcje Tura i błyskawicznie kontrowali. W ten sposób strzelili nam aż cztery gole, a w kolejnych kilku sytuacjach ratował nas bramkarz Michał Nos, który tym razem w wyjściowym składzie zastąpił Damiana Plisiuka.
Nos często musiał wychodzić niemal na linię pola karnego i rzucać się pod nogi szarżujących zawodników MOSP-u. Bronił trochę w stylu golkipera ze szczypiorniaka, często blokował strzały nogami, ale i tak był jedną z jaśniejszych postaci w naszej drużynie.
W ofensywie Tura zastrzeżeń nie mogliśmy mieć w zasadzie jedynie do szarpiącego duetu: Jan Kacprowski — Patryk Stypułkowski. Tylko ci dwaj zawodnicy potrafili podjąć rzuconą rękawicę i zagrać w tym samym tempie, które podyktowali młodzi gospodarze. I to oni wypracowali oba gole dla naszego zespołu. W 19. minucie przed polem karnym Janek podał Patrykowi, ten nawinął kryjącego go Dawida Kuźmickiego i strzelił w okienko bramki przeciętnie spisującego się Krystiana Piećki.
Tak padł gol na 1:1. Dwie minuty po przerwie Tur znowu wyrównał. Tym razem akcję prawą flanką przeprowadził Stypułkowski, dośrodkował w pole karne, tam do piłki wyskoczył Kacprowski i celnie główkował. Była 47. minuta meczu, przed zawodnikami obydwu drużyn jeszcze niemal cała druga połowa, na wirtualnej tablicy wyników 2:2. Wszystko jeszcze było do wygrania...
No i młodzi białostoczanie wzięli to sobie do serca. Znowu zaczęli nam odbierać piłki w środku pola, gdzie za nasze rozegranie odpowiadała para piłkarzy wyjątkowo doświadczonych i przecież też jeszcze nie w wieku "oldbojskim": Andrzej Kosiński i Patryk Niemczynowicz, których wspomagał cofający się z pierwszej linii Karol Kosiński. Na papierze bardzo mocne czwartoligowe nazwiska. Jednak to gospodarze posyłali prostopadłe podania między środkowych obrońców, wybiegali zza ich pleców i ostrzeliwali Nosa. Na 3:2 trafił sprytny Mateusz Karol (rocznik 2004), a w doliczonym czasie gry końcowy wynik ustalił 19-letni Filip Dojlida, były zawodnik między innymi ŁKS-u Łomża i Wissy Szczuczyn, a wychowanek akademii Jagiellonii.
Tur grał mizerniej z minuty na minutę. Zmiany przeprowadzone w drugiej połowie, które w zamyśle szkoleniowca miały zapewne dodać sił i animuszu drużynie taplającej się przez półtorej godziny w mulistym bagienku, osłabiły tylko zespół piłkarsko. W zasadzie dopiero pod koniec spotkania solowych akcji zaczął próbować A. Kosiński i od razu pokazał kilku rywalom czym różni się gra dorosłego mężczyzny od dziecięcego kopania. Ale animuszu wystarczyło mu na może dwie akcje. Raptem w doliczonym czasie gry Stypułkowski i świeży na boisku Mateusz Rogowski spróbowali strzałów z dystansu. Niepewnie grający bramkarz Piećko od razu miał z tym duże problemy, ale gola już nie puścił. Może gdyby musiał bronił takich strzałów kilkanaście i od początku meczu, to wynik byłby inny, a tak Tur przegrał w Białymstoku 2:4 i po ośmiu meczach nowego sezonu ma bilans: 4 zwycięstw, 1 remisu i aż 3 wyjazdowych porażek.
Białystok, 2.10.2021 — IV liga
MOSP Białystok — Tur Bielsk Podlaski 4:2 (2:1)
Bramki: 1:0 - 4' Karol, 1:1 - 19' Stypułkowski, 2:1 - 35' Leonowicz, 2:2 - 47' Kacprowski (gł.), 3:2 - 55' Karol, 4:2 - 90'+1' Dojlida.
Żółte kartki: Buchowski, Wołosik (MOSP); Bazylewski, A. Kosiński, Stypułkowski, Witoszko (Tur).
Sędziowali: Bartosz Tyszka (Lachowo) oraz Mateusz Dzwonkowski (Łomża) i Tomasz Borawski (Jedwabne).
MOSP: Piećko — Kuźmicki, Mularczyk, Buchowski, Zabłocki — Klich, Ciszkin (74' Grabarz) — Bućko, Karol, Kapla (83' Dojlida) — Leonowicz (81' Wołosik).
Tur: Nos — K. Kulikowski (70' Witoszko), Onacik (87' M. Rogowski), Łochnicki, R. Kulikowski (73' Pęza) — Popiołek (46' Bazylewski), Niemczynowicz, A. Kosiński, Stypułkowski — Kacprowski (61' Troc), K. Kosiński.
(jan)
Zdjęcia z meczu (Bielsk.eu)