W najbliższą sobotę rozpoczynają się ćwierćfinały play off rozgrywek 2. ligi koszykówki. Dla bielskiego klubu to najlepszy wynik w historii - powtórzenie sukcesu sprzed dwóch lat.
Wtedy w sezonie 2018/2019 również Tur Basket dotarł do ćwierćfinału, gdzie w dwumeczu nie sprostał zespołowi Politechniki Gdańsk. Rok później spotkań play off nie było, ze względu na zawieszenie rozgrywek spowodowane epidemią Covid-19. Tym razem rywalem bielszczan będzie niepokonana w swojej grupie, a później w dwóch fazach rozgrywek play off, drużyna AZS AGH Kraków. Krakowianie w obecnym sezonie wygrywają wszystko, co mogą wygrać w 2. lidze. Znakomitą dyspozycję strzelecka prezentuje skrzydłowy Bartosz Wróbel, który ma nawet lepsze statystyki od najlepiej rzucającego bielszczanina Łukasza Kuczyńskiego. Ostatnie parę lat Bartosz Wróbel spędził na pierwszoligowych parkietach, w tym w składzie SKK Siedlce, gdzie jego partnerem w zespole był także Rafał Król - obecnie zawodnik pierwszej piątki bielskiego Tura Basket.
Inni zawodnicy Tura Basket również pamiętają Bartosza Wróbla ze wspólnej gry w SKK Siedlce. W sezonie 2017/2018 zawodnikami grającej w I lidze siedleckiej drużyny byli m.in. Aaron Weres i Paweł Lewandowski oraz nie grający już w drużynie z Bielska Podlaskiego Rafał Stefanik. Z kolei podstawowy rozgrywający zespołu z Krakowa - Patryk Wydra - jest dobrze znany bielszczanom z drugoligowych parkietów, ponieważ wcześniej rywalizował z Turem grając w barwach Żubrów Białystok i AZS UMCS Lublin.
21-letni skrzydłowy AZS AGH Mikołaj Smarzy, to druga obok Wróbla armata w ofensywie krakowian, do tego najlepiej rzucająca w AZS AGH za trzy punkty. Z kolei Paweł Zmarlak to doświadczony skrzydłowy, który doskonale radzi sobie pod koszem. Krakowianie mają też wyrównaną ławkę rezerwowych spośród których warto wymienić skrzydłowego Damiana Dyrdę.
Wiemy, że koszykarzy z Bielska stać na niespodziankę, co udowodnili w sezonie zasadniczym wygrywając w Bielsku Podlaskim jako jedyni obok AK Legii Warszawa w grupie B 2. ligi z liderem AZS UMCS Start Lublin.
Czy jednak stać ich na pokonanie krakowian? Okaże się to już w sobotę 24 kwietnia o godz. 18. Rewanż już w środę 27 kwietnia o godz. 19.00 w Bielsku Podlaskim. W przypadku gdyby żadna z drużyn nie odniosła dwóch zwycięstw, trzeci mecz odbędzie się w Krakowie 1 maja.
(ms)