Napisać o zawodnikach Tura Basket Bielsk Podlaski i Zubrów Białystok, że znają się jak łyse konie to prawie nic nie napisać. Dwa jedyne zespoły z Podlasia w II lidze dosyć często wymieniają się zawodnikami. W ostatnich sezonach zwykle Tur Basket wyżej lokuje się w tabeli, ale derby to derby, ich wynik nie jest do przewidzenia.
Tak było i tym razem. Mimo że wydawało się, iż bielszczanie kontrolują ostatnią kwartę, to jednak zryw Żubrów przyniósł im zwycięstwo 83:81.
A zaczęło się nieźle - pierwsze punkty w meczu zdobył dla Tura Basket Łukasz Kuczyński. Później Arkadiusz Zabielski i Michał Bombrych wyprowadzili Żubry na prowadzenie, jednak znakomita seria bielszczan dała im 12-punktową przewagę. Było 4: 16 i wydawało się, że wszystko jest w na najlepszej drodze do osiągnięcia pewnego zwycięstwa. W drugiej części pierwszej kwarty białostoczanie odrobili trochę strat za sprawą Arkadiusza Zabielskiego i Macieja Bębeńca, jednak to Tur Basket schodził z parkietu z przewagą czterech oczek.
Druga kwarta należała tym razem do gospodarzy, choć na jej początku Tur Basket znów powiększył przewagę do siedmiu punktów. Znów gospodarze odrobili straty, trójkę zanotował m.in. Maciej Bębeniec i druga kwarta należała do nich. Do przerwy bielszczanie wciąż prowadzili jednym punktem 39:38.
Po zmianie stron pierwszy trafił Aaron Weres. Szybko odpowiedział Arkadiusz Zabielski, ale Łukasz Kuczyński zanotował trójkę i bielszczanie wciąż utrzymywali kilkupunktową przewagę, która wzrosła po trafieniach Przemysława Tradeckiego i Rafała Króla. W końcówce dwoma trójkami popisał się Kacper Rojek. Raz za trzy punkty trafił Aaron Weres i Tur Basket po trzech kwartach prowadzili sześcioma punktami.
W ostatniej kwarcie stała się rzecz prawie niewytłumaczalna. Po trójkach Marcina Marczuka, Rafała Króla i trafieniu Kacpra Rojka Tur Basket ponownie osiągnął najpierw 9-, a później 10-punktową przewagę. Wydawało się, że mecz jest pod kontrolą. Jednak okazało się, że nie tym razem. Michał Bombrych, Arkadiusz Zabielski i Patryk Andruk zdobywali punkty, a celowniki bielszczan się zacięły. Na 20 sekund przed końcem spotkania Arkadiusz Zabielski wyprowadził białostoczan na prowadzenie. Jeszcze dwukrotnie Rafał Król próbował trafić za trzy punkty, ale zrobił to niecelnie, natomiast Mariusz Rapucha wykorzystał jeden z dwóch rzutów osobistych i to co jeszcze kilka minut temu wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Rogate derby wygrały Żubry.
Tymczasem bezpośredni rywal w walce o drugie miejsce w tabeli rundy zasadniczej grupy B II ligi - Sokół Ostrów Mazowiecka - wysoko pokonał Isetię Erzurum 105:73 i za tydzień przyjedzie do Bielska Podlaskiego. Po porażce z Żubrami Tur Basket spadł na trzecie miejsce i aby myśleć o powrocie na drugą pozycję, będzie musiał pokonać Sokoła Ostrów Mazowiecka.
23. kolejka 2. ligi koszykówki. Białystok 06.03.2021.
Żubry Chorten Białystok - Tur Basket 83:81 (19:23, 19:16, 20:25, 25:17)
Żubry: 23 - Arkadiusz Zabielski (11zb, 4as), 21 - Andrzej Misiewicz (6zb, 3as, 1x3), 16 - Maciej Bębeniec (3zb, 1as, 3x3), 10 - Michał Bombrych (2zb, 2as, 1x3), 6 - Mariusz Rapucha (5zb, 4as, 1x3), 5 - Patryk Andruk (3zb, 2as), 2 - Adam Sulima-Dolina, 0 - Daniel Kamiński (2zb, 1as), 0 - Paweł Kosobudzki.
Tur Basket: 15 - Łukasz Kuczyński (10 zb, 1x3), 15 - Kacper Rojek (7zb, 1as, 3x3), 12 - Rafał Król (4zb, 3as, 1x3), 12 - Aaron Weres (2zb, 2as, 1x3), 12 - Filip Pruefer (13zb, 3as), 10 - Przemysław Tradecki (4zb, 11as 1x3), 5 - Marcin Marczuk (1x3), 0 - Patryk Milewski (1zb, 1as), 0 - Paweł Lewandowski (1zb, 1as).
(ms)