W niedzielę drużyna rezerw Tura Basket nie sprostała rywalom z Legionowa, przegrywając na własnej hali 70:95. Była to trzecia porażka z rzędu podopiecznych Jarosława Waleriana w rozgrywkach III ligi. Mimo tego zespół z Bielska wciąż jest w górnej części tabeli rozgrywek.
Może i sam wynik nie jest najważniejszy, bo w III lidze raczej chodzi o ogrywanie zawodników, ale wiadomo: wygrywać zawsze przyjemniej niż przegrywać. Natomiast szanse z Legionowem były niewielkie. Kilka miesięcy temu bielszczanie przegrali z tą drużyną na wyjeździe ponad 40 punktami. Teraz aż tak źle nie było.
KS Legion Legionowo to bardzo ciekawy zespół. Grają w nim zarówno bardzo doświadczeni zawodnicy obyci z pierwszoligowymi parkietami u schyłku sportowej kariery, jak np. 42-letni Przemysław Lewandowski, czy znany z występów w Legii Warszawa 41-letni rozgrywający Andrzej Paszkiewicz, ale nie brakuje tam też prawdziwych celebrytów. W pierwszej piątce wychodzi dziennikarz i publicysta TVP Michał Rachoń oraz rajdowiec Aleksander Ilczuk, znany także z tego, że jest partnerem życiowym (z przerwami) piosenkarki Eweliny Lisowskiej.
Nie oznacza to, że celebryci nie potrafią grać w koszykówkę. Potrafią i to bardzo dobrze, o czym mieli zresztą okazję się przekonać w niedzielę zawodnicy z Bielska Podlaskiego.
Pierwsza kwarta zapowiadała powtórzenie wyniku z Legionowa. Goście ją wygrali wysoko, bo aż 25 punktami. Zdecydowanie niżsi i młodsi zawodnicy z Bielska Podlaskiego nie byli w stanie stawić czoła rywalom. Z taka grą ekipa Legionu Legionowo zapewne nie miałaby problemów z utrzymaniem się w drugiej lidze, gdyby miała nieco szerszą ławkę rezerwowych.
Właśnie w tej kwarcie na cztery trójki gości (dwa razy za trzy punkty trafił Przemysław Lewandowski, a po razie trójkę wrzucili: Aleksander Ilczuk i Dariusz Kubica) bielszczanie nie odpowiedzieli ani jednym celnym rzutem za trzy punkty. Druga kwarta również należała do gości. Wygrali ją pięcioma punktami i ich przewaga do przerwy wynosiła już 30 „oczek".
Na szczęście po przerwie bielszczanie się nie poddali, dzięki bardziej agresywnej grze i zaangażowaniu odrobili kilka punktów. Ba, nawet wygrali trzecią i czwartą kwartę (27:26 i 17:13). Jednak to było zdecydowanie za mało, aby wygrać całe spotkanie. W drużynie Z Bielska najlepiej punktowali Kamil Żero, który zdobył 18 „oczek" oraz Ruben Andrzejczuk - 17. Pod koniec spotkania kontuzji doznał Filip Parfieniuk i przy pomocy kolegów musiał opuścić parkiet.
III liga koszykówki. Bielsk Podlaski 29.11.2020
Tur Basket II - KS Legion Legionowo 70:95 (10:35, 16:21, 27:26, 17:13)
Tur Basket II : 18 - K. Żero (1x3), 17 - R. Andrzejczuk, 14 - J. Grigoruk (1x3), 7- J. Walerian (1x3), 7 - F.Parfieniuk, 4 - O. Chmielewski (1x3), 2 - J. Nieściór, 1 - D. Żero, 0 - N. Niemyjski, 0 - W. Kozłowski, 0 - K. Witkiewicz.
Legion: 27 - P. Lewandowski (4x3), 22 - D. Kubica (3x3), 14 - A. Ilczuk (2x3), 12 - M. Rachoń, 7- O. Popis, 4 - F.Turkowski, 3 - T. Matysiak, 2 - J. Matysiak, 2 - P. Błaszczyk, 0 - A. Paszkiewicz
(ms, jan)