Drugi mecz — druga wysoka wygrana. Piłkarze Tura wygrali w Suwałkach z rezerwami drugoligowych Wigier 5:0 (2:0).
Bielszczanie świetnie rozpoczęli sezon 2020/21 w podlaskiej IV lidze. Przed tygodniem, na inaugurację, wygrali na własnym boisku 5:2 z białostockim Hetmanem, chociaż ponad połowę meczu grali w dziesiątkę po czerwonej kartce młodego bramkarza.
CZYTAJ WIĘCEJ: IV ligę zaczęliśmy od zwycięstwa. Tur — Hetman Białystok 5:2
W drugiej kolejce nasza drużyna wyruszyła na północ do Suwałk, gdzie w letnim upale przyszło jej walczyć z młodzieżą drugoligowych Wigier. I bielszczanie udowodnili, że bezsprzecznie są lepszym zespołem od gospodarzy.
Tym razem trener Paweł Bierżyn postawił na spokój w tyłach. Miejsce w bramce zajął ograny w III i IV lidze 22-letni Patryk Sidun, a środek obrony stanowiła niedawna para doświadczonych rozgrywających: Andrzej Lewczuk i Paweł Łochnicki. Tur od początku zaatakował i uzyskał boiskową przewagę. Nasi zawodnicy często dochodzili do okazji strzeleckich, ale brakowało im skuteczności. W przełamaniu niemocy pomógł stały fragment gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki doskoczył młodzieżowiec Mateusz Rogowski i skierował ją do siatki. Jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył Michał Walczuk, który ruszył w rajd z piłką po podaniu Karola Kosińskiego.
Po zmianie stron Tur już tak nie pędził do ataku, ale konsekwentnie młodych gospodarzy punktował. Mistrzem w takiej grze jest oczywiście błyskawiczny Patryk Stypułkowski, który kilka razy urywał się obrońcom Wigier i dwukrotnie pokonał ich bramkarza. W 69. minucie golkiper gospodarzy obronił strzał Kosińskiego z rzutu karnego, ale Karol i tak dopiął swego i gola strzelił — w 87. minucie ustalając wynik meczu na 5:0 dla Tura.
Przewaga Tura w Suwałkach była tak duża, że trener Bierżyn mógł skorzystać z pełnej szesnastki zawodników, którą w upalną niedzielę zabrał ze sobą na "biegun zimna". Godny odnotowania jest także debiut kolejnego naszego szesnastoletniego wychowanka. W 77. minucie meczu w Suwałkach za nieskutecznego tym razem Krzysztofa Cudowskiego wszedł na boisko Jakub Troc. To trzeci młodzieniec z rocznika 2004 w czwartoligowym zespole seniorów Tura po Marcinie Bazylewskim (też zagrał w Suwałkach 20 minut) i Damianie Onaciku, który rozegrał ponad pół meczu przed tygodniem z Hetmanem.
Suwałki, 16.8.2020 — IV liga
Wigry II Suwałki — Tur Bielsk Podlaski 0:5 (0:2)
Bramki: 0:1 - 14' M. Rogowski (gł), 0:2 - 43' Walczuk, 0:3 - 64' Stypułkowski, 0:4 - 70' Stypułkowski, 0:5 - 87' K. Kosiński.
Żółte kartki: Czaplicki (Wigry); A. Lewczuk (Tur).
Sędziowali: Piotr Kozłowski (Białystok) oraz Paweł Mackiewicz (Łomża) i Andrzej Mścichowski (Grajewo).
Wigry: Słowikowski — Szczerbowski, Czaplicki, Czarniecki (70' Mindziukiewicz), Górny, Kozłowski, Kruszniewski (46' Danowski), Kubrak (60' Bralczyk), Łada, Racis, Wróblewski (60' Naglik).
Tur: Sidun (84' Drozdowski) — K. Kulikowski, Łochnicki, A. Lewczuk, R. Kulikowski — M. Rogowski (71' Mróz), Niemczynowicz — Stypułkowski (78' Daniłowski), K. Kosiński, Walczuk (71' Bazylewski) — Cudowski (77' Troc).
(jan)