W kolejnym letnim meczu towarzyskim piłkarze Tura pokonali 2:0 swojego czwartoligowego rywala MKS Mielnik.
Sobotni mecz był już szóstym sparingiem pierwszej drużyny Tura w tym nietypowym epidemicznym okresie przygotowawczym. I chyba gra naszej ciężko trenującej drużyny wyglądała w nim najsłabiej.
Mielniczanie są beniaminkiem podlaskiej IV ligi. W niedokończonym sezonie 2019/20 zajęli drugie miejsce w klasie okręgowej z bilansem: 9 zwycięstw, 3 remisów i 3 porażek. W 15 meczach zdobyli 30 punktów i o dwa oczka ustąpili miejsca Orłowi Kolno. Awans do IV ligi uzyskały jednak obie te drużyny. Tur z MKS-em w starciu ligowym zmierzy się już w trzeciej kolejce nadchodzących rozgrywek, którą zaplanowano na środę 19 sierpnia.
CZYTAJ WIĘCEJ: PZPN ogłosił terminarz rundy jesiennej
Na postawę naszych zawodników w sobotnim meczu wpłynęło też to, że dzień wcześniej rozegrali oni wyczerpujący pojedynek z trzecioligową Olimpią w Zambrowie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejne starcie z trzecioligowcem. Olimpia — Tur 3:2
Mecz z MKS-em Tur zaczął w swoim stylu — cierpliwie budując atak pozycyjny. Goście za to ograniczali się do destrukcji. Na trybunach słychać było głosy zniecierpliwienia, ale kibice muszą pamiętać, że duża część rywali w IV lidze nie będzie przyjeżdżała do Bielska z myślą o ataku, a właśnie o chronieniu własnej bramki. Trzeba się do tego przyzwyczaić.
W pierwszej połowie niecelne strzały oddali Marcin Bazylewski i Daniel Daniłowski, a najciekawiej zrobiło się po pół godzinie gry, gdy Bazylewski podał do Karola Kosińskiego, a ten został sfaulowany tuż przed linią pola karnego. Do rzutu wolnego podszedł sam poszkodowany, strzelił celnie i mocno, ale piłkę złapał bramkarz gości.
Po zmianie stron dużo ożywienia do gry Tura wprowadził Rafał Kulikowski. To on dał też naszej drużynie prowadzenie. W 57. minucie K. Kosiński ograł kilku rywali w polu karnym, zagrał na lewą stronę do Rafała, a ten zaskoczył bramkarza mocnym strzałem w krótki róg.
W 72. minucie było już 2:0, po dwójkowej akcji naszych środkowych pomocników, którzy obsłużyli podaniem Bazylewskiego. Szesnastoletni skrzydłowy z kilku metrów wpakował ją do siatki. Warto zauważyć, że w drugiej połowie w składzie Tura grało aż czterech piętnasto- i szesnastoletnich wychowanków: w obronie Jakub Misiuk i Damian Onacik, w pomocy Dawid Nowakowski i w ofensywie Bazylewski. Z kolei miejsce w bramce zajął tylko o rok od nich starszy Michał Nos.
W 80. minucie Tur miał jeszcze dwa rzuty rożne, po których lekki strzał głową Patryka Stypułkowskiego wyłapał bramkarz. Ostatnie 5 minut gry to jedyny okres przewagi gości w tym meczu, którzy odważniej zaatakowali i oddali nawet dwa strzały. Młody bramkarz Tura nie dał się jednak zaskoczyć.
Kolejne mecze sparingowe pierwszy zespół Tura rozegra za tydzień. Będą to dwa starcia zaplanowane w Bielsku jednego dnia — w sobotę: przed południem z występującym w okręgówce LZS-em Krynki, a po południu z bardzo ciekawym rywalem, reprezentującym silną mazowiecką IV ligę Podlasiem Sokołów Podlaski. Czeka nas więc całodniowa uczta piłkarska!
Bielsk Podlaski, 18.7.2020 — mecz sparingowy
Tur Bielsk Podlaski — MKS Mielnik 2:0 (0:0)
Bramki: 57' R. Kulikowski, 72' Bazylewski.
Sędziował Jarosław Rogoza.
Tur (I połowa): Sidun — K. Kulikowski, Mróz, P. Kosiński, R. Grygoruk — NN — Bazylewski, Kamiński, K. Kosiński, Kwiatkowski — Daniłowski; (II połowa): Nos — Misiuk, P. Kosiński, Onacik, R. Kulikowski — NN, Nowakowski — Stypułkowski, K. Kosiński (75' R. Grygoruk - powrotna), Kwiatkowski (66' Bazylewski - powrotna) — Daniłowski (70' Kamiński - powrotna).
(jan)