Koncert gry Łukasza Kuczyńskiego pozwolił Turowi na osiągnięcie ważnego zwycięstwa nad Sokołem Ostrów Mazowiecka. Lider bielskiego zespołu zdobył 42 punkty, a gospodarze wygrali 97:90.
Tur przystąpił do sobotniego meczu bardzo osłabiony. Trener Kamil Zakrzewski miał do swojej dyspozycji tylko dwóch graczy podkoszowych: Kuczyńskiego i Rafała Króla, bo resztę zmogły kontuzje i urazy. Z parkietu nawet na chwilę nie zszedł skrzydłowy Aaron Weres, a na obwodzie szkoleniowiec gospodarzy rotował trzema graczami.
- Rafał Stefanik jest już po operacji, ale czeka go co najmniej pięciomiesięczna przerwa w zajęciach - mówił Zakrzewski o zawodniku, który doznał poważnej kontuzji kolana w meczu w Warszawie z Dzikami.
Tymczasem goście przyjechali do Bielska zmotywowani walką o utrzymanie ósmego miejsca w tabeli po rundzie zasadniczej, który daje prawo udziału w rozgrywkach play-offu. Ich ataki napędzał imponujący skutecznością Ukrainiec Ołensandr Szczerbatiuk, były zawodnik białostockich Żubrów, a świetną zmianę dał też inny zawodnik z Podlasia - Paweł Łapiński. Dzięki temu Sokół zbudował w pierwszej kwarcie sporą przewagę i ją utrzymywał.
Przez długi czas sobotni mecz wyglądał jak pojedynek drużyny gości z Kuczyńskim, który popisywał się solowymi akcjami i dzielnie walczył o piłki na tablicach, w czym udanie wspomagał go Król. Sześć razy z dystansu trafił też Weres i na 4 minuty przed końcem meczu na tablicy wyników widniał remis 84:84. Grający wąskim składem zawodnicy Tura mieli już sporo przewinień, ale to goście pozwolili sobie „wyfaulować" Jana Grzelińskiego i Przemysława Słoniewskiego, a ich zmiennicy nie byli już tak skuteczni.
Zmęczeni bielszczanie ruszyli ostatni raz do szturmu. Trafiali Weres i Kuczyński, Paweł Lewandowski zdobył punkty niezwykłym rzutem oddanym na leżąco, Kucza efektownie zablokował skocznego, mającego 207 cm wzrostu Mohameda Abdelaala i Tur wyszedł w końcówce meczu na prowadzenie. Po trzech celnych osobistych Króla, na 11 sekund przed końcowym gwizdkiem, Tur wygrywał 95:90. Wtedy waleczny Mateusz Bębeniec zabrał rywalom piłkę, podał do Lewandowskiego, a ten celnym rzutem ustalił końcowy wynik 97:90.
Bielsk Podlaski, 7.3.2020 — II liga
Tur Basket Bielsk Podlaski — Sokół Ostrów Mazowiecka 97:90 (26:35, 26:19, 16:17, 29:19)
Sędziowali: Tomasz Seferyński i Sebastian Kotowski.
Tur: P. Lewandowski 8 (1/2x3, 5 as., 7 st.), Wróblewski 6 (2/5x3, 4 as.), Weres 18 (6/13, 6 as., 2 bl.), Kuczyński 42 (3/7x3, 3 as., 13 zb., 2 prz.), Król 15 (1/4x3, 6 as., 10 zb.) oraz: Mateusz Bębeniec 8 (2/5x3, 5 as., 2 prz., 7 st.), Sawicki 0.
Sokół: Grzeliński 5 (4 as., 3 st.), Szczerbatiuk 28 (3/5x3, 7 as., 5 zb., 3 prz., 4 st.), Zuber 5 (1/3x3), Słoniewski 14 (5 as., 6 zb., 4 prz.), Cukierda 0 oraz: Kazimierczuk 2, Izrailewski 0, Sienkiewicz 0, P. Łapiński 27 (3/8x3, 7 zb.), Gąsiorowski 0, Abdelaal 9.
(jan, ms)