Drugoligowy Tur pewnie pokonał w sobotę beniaminka z Pabianic 114:88.
Nasi zawodnicy szybko pokazali gościom, kto dziś będzie rządził na parkiecie w szkole „Trójce". Już na starcie objęli prowadzenie po trafieniu Rafała Stefanika, a że potem skuteczność im też dopisywała, to pierwszą kwartę wygrali aż 34:15. Tur grał na luzie, celnie rzucał do kosza, z dystansu trafiali Bartłomiej Wróblewski i Aaron Weres, a pod koszem królowali Rafałowie: Król i Stefanik.
Nasz zespół grał tym razem bez lidera Łukasza Kuczyńskiego oraz obwodowych: Mateusza Bębeńca i Marcina Marczuka. Trener Kamil Zakrzewski konsekwentnie wystawił wyjściową piątkę z trzema zawodnikami wysokimi i Tur niszczył rywali w walce o wysokie piłki.
W starciu z beniaminkiem II ligi nasz szkoleniowiec mógł pozwolić juniorom na spędzenie większej liczby minut na parkiecie. Już w pierwszej kwarcie pograł Jakub Nieściór, w drugiej Kamil Żero, a w trzeciej Sebastian Sawicki. Uczciwie trzeba przyznać, że nasza młodzież nie zachwyciła na tle jednego z najsłabszych rywali w rozgrywkach. Ale chłopcy wiedzą przynajmniej, że czeka ich jeszcze wiele pracy, by dorównać starszym kolegom.
Istotnym wydarzeniem był też powrót do zespołu po długiej kontuzji naszego najbardziej doświadczonego rozgrywającego Pawła Lewandowskiego, któremu jednak wyraźnie brakowało ogrania.
Na początku czwartej kwarty z dystansu trafił Wróblewski, a po trafieniu Króla Tur prowadził już 35 punktami — 97:62. Granicę stu punktów przekroczyliśmy, gdy Wróblewski rzucił na 101:69.
Na cztery minuty przed końcem meczu bardzo dobrze dysponowany Patryk Milewski obsłużył podaniem Stefanika. Na tablicy wyników było 109:77 i trener Zakrzewski znowu sięgnął po młodzież — tyle że tym razem w pakiecie. I już do końca meczu wspólnie grali: Żero, Nieściór, Sawicki i Milewski, których uzupełniali kolejno: Król, Stefanik i Weres. To była już szalona koszykówka. Końcówkę przegraliśmy 5:11, ale nie zmieniło to faktu, że zwycięstwo w całym meczu padło łupem naszej drużyny.
W innych meczach tej kolejki AZS Warszawa dostał lanie 78:117 od stołecznych Dzików, ŁKS Łódź nadspodziewanie wysoko przegrał z Ochotą Warszawa (58:100), a Stal Stalowa Wola przedłużyła niechlubną serię porażek ulegając 74:89 Sokołowi Ostrów Mazowiecka.
Bielsk Podlaski, 14.12.2019 — II liga
Tur Basket Bielsk Podlaski — PKK Pabianice 114:88 (34:15, 25:20, 31:24, 24:29)
Sędziowali: Mariusz Godek i Sebastian Kotowski.
Tur: Wróblewski 16 (4/8x3, 7 as.), Weres 15 (4/7x3, 2 bl.), Stefanik 28 (2/2x3, 6 as., 8 zb.), Król 28 (1/3x3, 5 as., 17 zb., 5 prz., 2 bl.), Pisarczyk 2 (6 zb.) oraz: Lewandowski 0, K. Żero 0, Nieściór 0, Sawicki 4, Milewski 21 (1/2x3, 6 zb.).
PKK: Sauter 6 (6 as.), Szymański 12, (1/4x4, 6 as., 4 prz., 3 st.), Borowski 13 (1/3x3, 3 st.), Wasilewski 11 (3/8x3, 3 prz.), Sil 2 oraz: Gralewski 6 (1/4x4), Jurga 7 (5 zb.), Szczerkowski 11 (1/2x3), Mik 20 (7 zb.).
(jan, ms)
Mecz Tur Basket - PKK Pabianice