Spokojne zwycięstwo 2:0 to efekt sobotniego wyjazdu bielskich piłkarzy do Siemiatycz. Oba gole dla Tura zdobył Kevin Kiersnowski.
Tur pojechał na mecz z Cresovią bez kontuzjowanego grającego prezesa Karola Cara. Jego miejsce w środku obrony zajął powracający do zdrowia Piotr Kosiński, któremu partnerował Paweł Łochnick". To rozwiązanie w defensywie sprawdziło się bardzo dobrze – siemiatyczanie ani razu nie pokonali Damiana Plisiuka.
A w ofensywie Tura brylował pracowity Kevin Kiersnowski. Pierwszego gola wychowanek belgijskiej Polonii Boitsfort zdobył już w szóstej minucie gry. Po rzucie rożnym Patryka Niemczynowicza strzał oddał Patryk Stypułkowski, ale piłkę zablokowali obrońcy. Dopadł do niej Kiersnowski i pokonał bramkarza. Na 2:0 ten sam zawodnik podwyższył w 32. minucie wykorzystując dogranie piętą ustawionego w ataku Karola Kosińskiego.
W przerwie Kevina zmienił młodzieżowiec Mateusz Rogowski, a Tur zaczął grać ostrożniej. Od 78. minuty bielszczanie grali z przewagą jednego zawodnika, bo piłkarz Cresovii zobaczył czerwony kartonik. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku miał Karol Kosiński, ale w 83. minucie minimalnie przestrzelił nad poprzeczką i mecz zakończył się wygraną Tura 2:0.
Siemiatycze, 12.10.2019 — IV liga
Cresovia Siemiatycze - Tur Bielsk Podlaski 0:2 (0:2)
Bramki: 6' i 32' Kiersnowski.
Tur: Plisiuk — K. Kulikowski, P. Kosiński, Łochnicki, R. Kulikowski — Kiersnowski (46' M. Rogowski), A. Lewczuk, Niemczynowicz (83' Szklarz) — Stypułkowski (73' Falkowski), K. Kosiński, Kwiatkowski (53' Walczuk).
Wyniki 10. kolejki IV ligi na portalu „Łączy nas piłka" -> https://www.laczynaspilka.pl/rozgrywki/nizsze-ligi,32319.html
(jan)