W ostatnich tygodniach opisywaliśmy decyzje poszczególnych rad gmin i miast dotyczących podwyżek pensji włodarzy oraz diet radnych. Jako ostatni w tej kwestii wypowiedzieli się radni gminy Rudka.
Podczas lutowej sesji rady gminy Rudka, radny Michał Pampuch z Olend wystosował wniosek o pozostawienie stawek diet na dotychczasowym poziomie. Pozostali radni pozytywnie odnieśli do tej propozycji, głosując w stosunku: 9 głosów za, 0 przeciw oraz 3 głosy wstrzymujące się.
Przypomnijmy - podczas ostatniej sesji rady gminy Rudka w 2021 roku przyjęto uchwałę o nowej pensji wójta. Jest to związane z ustawą, która wprowadza obowiązek podwyżki dotychczasowych zarobków władz samorządowych. Czytamy w niej, że m.in wójtowie muszą zarabiać co najmniej 80 proc. maksymalnej nowej kwoty przewidzianej w ustawie. Właśnie o taką - najmniejszą możliwą podwyżkę poprosił radnych Marcin Gawrysiak, tłumacząc to troską o budżet najmniejszej gminy powiatu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wójt Rudki: „Podwyżka uposażenia bardziej mnie denerwuje niż cieszy”
Radnym na tyle spodobała się taka decyzja włodarza gminy, że sami postanowili postąpić w podobny sposób.
Ostatecznie więc radni nie skorzystali z możliwości przyznania sobie podwyżki, natomiast wójt do podwyżki wynagrodzenia był zmuszony, ale postanowił skorzystać z najmniejszej możliwej kwoty przewidzianej w ustawie. Z pewnością taka postawa zadowoliła tutejszych mieszkańców, mając na uwadze, że podwyżki w innych gminach wzbudziły kontrowersje i były przedmiotem krytyki.
Na zakończenie sesji rady gminy, wójt krótko skomentował decyzję radnych:
- Widać, że zależy państwu na tym, żeby w gminie działo się więcej dobrego, poprzez rezygnację z podwyżek. Z serca bardzo dziękuję.
Trzeba przyznać, że taka postawa wójta i rady to ewenement i to nie tylko w naszym powiecie.
(kp)