- Dzisiaj około 16 kilkusetosobowa grupa bezskutecznie próbowała sforsować granicę w rejonie Starzyny. W kilkudziesięciu policjantów oraz strażników granicznych i żołnierzy poleciały kamienie. Jeden z nich uszkodził kask ochraniający głowę policjanta. Atak został odparty - informuje podlaska policja.
Według danych policji, Białorusini zgromadzili ok. 3,5 tysiąca migrantów na zamkniętym przejściu granicznym w Bruzgach/Kuźnicy. To w tym miejscu zapowiadał się największy szturm imigrantów.
Przypomnijmy, dziś migranci - głównie są to iraccy Kurdowie - przeszli pod eskortą białoruskich służb z koczowiska rozciągniętego przy linii granicznej pod Kuźnicą na drogowe przejście graniczne. Zatrzymali się po białoruskiej stronie. Nie doszło do prób siłowego sforsowania granicy.
I na razie - jak podaje policja - sytuacja jest spokojna.
Jednak służby reżimu białoruskiego pilnują, aby ludzie zepchnięci przez nich na przejście graniczne nie mogli wycofać się w głąb Białorusi. Takiej możliwości nie zapewnia się nawet osobom, które chcą wrócić do Mińska i odlecieć do swojego kraju.
Do migrantów, którzy przenieśli się z obozu przy Kuźnicy na przejście graniczne dołączają nowe grupy. Powstaje tam kolejny obóz, ale pojawiają się też informacje o przygotowaniach do szturmu granicy - informuje telewizja Bielsat.
„Mamy do czynienia z propagandową operacją zaplanowaną przez białoruski reżim. Apeluję o rozwagę przy ocenie ten sytuacji. Wspierajmy naszych żołnierzy i funkcjonariuszy, na których ciąży teraz ogromna odpowiedzialność" - stwierdził na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak.
Koczowisko, gdzie przez tydzień przebywali migranci zostało opuszczone.
Koczowisko po stronie białoruskiej🇧🇾, w pobliżu przejścia granicznego w Bruzgach, zostało opuszczone. Służby białoruskie zwożą tam drewno, wodę. #zgranicy pic.twitter.com/FfKEBEC3rI
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 15, 2021
Masowy napływ migrantów na zamknięte polskie przejście graniczne to skutek plotek rozsiewanych w ostatnich dniach. Plotki o rzekomej zgodzie na wejście na teren PL były uwiarygadniane przez białoruskie służby. 1/2 pic.twitter.com/vAUEM8TJ6c
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 15, 2021
Co na to Unia Europejska?
Dziś szefowie dyplomacji krajów Unii Europejskiej zgodzili się na przyjęcie piątego pakietu sankcji wobec władz Białorusi. Mają one dotknąć firmy zaangażowane w ściąganie do Mińska ludzi z Bliskiego Wschodu. Chodzi przede wszystkim o linie lotnicze i biura podróży.
Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko zapowiedział, że brutalnie odpowie na nowe sankcje i „nie będzie żartować”. Zaproponował jednocześnie przewiezienie migrantów do Monachium drogą lotniczą. Wcześniej władze tego niemieckiego miasta deklarowały chęć przyjęcia cudzoziemców przebywających na Białorusi.
Tymczasem Narodowy Bank Polski wyemituje monetę i banknot kolekcjonerski poświęcony obronie wschodniej granicy Polski.
Prezes #NBP prof. Adam Glapiński podjął dzisiaj decyzję o wyemitowaniu w trybie przyspieszonym i nadzwyczajnym monety kolekcjonerskiej i banknotu kolekcjonerskiego poświęconych OBRONIE POLSKIEJ GRANICY WSCHODNIEJ.
— Narodowy Bank Polski (@nbppl) November 15, 2021