Wczoraj po północy doszło do starcia przy granicy polsko-białoruskiej.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (31 października-1 listopada) w rejonie miejscowości Bobrówka (powiat hajnowski) po stronie białoruskiej zebrała się grupa około 60 cudzoziemców. Osoby te chciały przekroczyć granicę i zachowywały się agresywnie. W stronę żołnierzy Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz policjantów poleciały kamienie oraz grube gałęzie. Cała sytuacja odbywała się w obecności białoruskich funkcjonariuszy, którzy przyglądali się temu zdarzeniu. Dzięki interwencji polskich funkcjonariuszy udaremniono próbę nielegalnego przedostania się tych osób do Polski - czytamy na podlaski.strazgraniczna.pl.
Z relacji wynika, że agresorzy byli wspierani przez służby białoruskie. Zostali oni przywiezieni i zabrani przez białoruskie ciężarówki. Podczas starć zakłócana była łączność radiową i telefoniczną.
Policjanci opublikowali nawet zdjęcie uszkodzonego hełmu, który uchronił głowę jednego z funkcjonariuszy.
(azda)