Państwowa Agencja Atomistyki będzie rozbudowywać sieć stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych. Do końca roku w Lasach Państwowych - na terenach regionalnych dyrekcji w Białymstoku, Krośnie i Lublinie powinno stanąć dziesięć nowych urządzeń monitorujących wschodnią granicę Polski.
Nowe stacje wzmocnią system wykrywania skażeń promieniotwórczych przenoszonych drogą powietrzną. Z uwagi na względy bezpieczeństwa państwa, leśnicy wytypowali już lokalizacje, gdzie mogłyby stanąć stacje. Mają one powstać w okolicach Białegostoku, Bielska Podlaskiego, Siemiatycz, Narewki, Sokółki i Lipska.
Ostateczne decyzje będą podjęte przez PAA, po analizie m.in. ukształtowania terenu, otoczenia przyrodniczego, urbanistycznego czy dostępności infrastruktury telekomunikacyjnej. Ponieważ stacje są niewielkimi urządzeniami, ich usytuowanie w lasach nie będzie się wiązało z koniecznością usuwania drzew ani ograniczeniami w ruchu turystycznym.
Realizacja rozbudowy sieci stacji wykrywania skażeń promieniotwórczych przewidywana jest w 2020 rok.
Zadaniem stacji pomiarowych systemu wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych jest umożliwienie bieżącej oceny sytuacji radiacyjnej kraju, ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa ludności. System umożliwia szybką identyfikację zagrożeń radiacyjnych.
Stacje PMS (Permanent Monitoring System) zapewniają monitorowanie poziomu promieniowania jonizującego na terenie kraju 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Bieżące wyniki pomiarów ze stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych można śledzić na stronie internetowej Państwowej Agencji Atomistyki - czytamy na stronie bialystok.lasy.gov.pl.
opr. (mby)