Dziś przed południem na drodze niedaleko wsi Gregorowce mieszkańcy tej miejscowości protestowali przeciw planom przeniesienia miejscowego przystanku kolejowego.
REKLAMA
W proteście wzięła udział całkiem spora grupa mieszkańców. Na jednym z transparentów był napis "Na drogę nie dałeś, przystanek zabrałeś"., "Nic o nas bez nas", "Zostawcie Gregorowce w spokoju", "Nie wykluczajcie nas z dostępu do kolei".
PKP Polskie Linie Kolejowe ma zamiar przenieść przystanek o niespełna dwa kilometry. I co ciekawe kilka lat temu prosili o to m.in. sami mieszkańcy. Oczywiście nie ci, którzy protestują, a inni, którym nowa lokalizacja bardziej odpowiada. Odpowiadała mieszkańcom wsi Gregorowce, a przynajmniej ich części. NIe odpowiada natomiast mieszkańcom pobliskich Gredel, Kolonii Gredele i Dydul.
- Decyzję o budowie peronu w nowej lokalizacji podjęto na prośbę mieszkańców wsi Gregorowce, którzy wnioskowali o przybliżenie peronu do wsi. Nowy peron zostanie zlokalizowany w sąsiedztwie przejazdu kolejowo-drogowego w drodze powiatowej Wólka Wygonowska – Gregorowce, znacznie bliżej miejscowości. Jest to ok. 2,1 km od dotychczasowego peronu - informuje Tomasz Łotowski, z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Protestującym mieszkańcom nowa lokalizacja jednak nie odpowiada.
- Dla mieszkańców m.in. wsi Gredele i Koloni Gredele do przystanku będzie dużo dalej - mówi Piotr Kadłubowski, jeden z protestujących. - Poza tym, po co wydawać miliony złotych na nowy peron i przystanek lepiej naprawić, z którego mieszkańcy korzystali ponad 100 lat. Za te pieniądze można byłoby wyremontować drogę czy przejazdy kolejowe. Nie rozumiem, dlaczego akurat na tę inwestycję tak się uparto. Prosiła o nią niewielka grupa mieszkańców i to w dużej mierze przyjezdnych.
Jak informuje zespół prasowy PLK, decyzja jednak już zapadła.
- Nowa lokalizacja przystanku została zaakceptowana przez organizatora przewozów – Marszałka Województwa, a także przewoźnika Polregio - informuje zespół prasowy PLK. - Poparcie dla zmiany lokalizacji peronu Urząd Marszałkowski argumentował także najlepszym skomunikowaniem z drogami lokalnymi, które umożliwiają bezpieczny i szybki dojazd w okolice przystanku. PLK S.A. prowadziły również korespondencję z mieszkańcami, w tym Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Przyjazny Transport z Czeremchy. Zmiana umiejscowienia przystanku pozwoli zapewnić lepszy dostęp do kolei większej liczbie mieszkańców. Jednocześnie należy zauważyć, że dla mieszkańców wsi Gredele i Koszki dostępny jest także przystanek Podbiele.
Nowy przystanek będzie nowoczesny i wygodny. Choć rzeczywiście kosztowny, nowa infrastruktura, to też spore koszty.
- Dzięki inwestycji mieszkańcy wsi zyskają wygodniejszy dostęp do kolei. Nowy peron zapewni lepsze warunki podróży – będzie wyższy, co ułatwi wsiadanie i wysiadanie z pociągów. Będzie także łatwo dostępny dla wszystkich podróżnych, w tym osób o ograniczonej mobilności. Dla wygody podróżujących zainstalowane będą ławki, wiata oraz oznakowanie i tablice informacyjne. Przewidziano stojaki na rowery i ekologiczne oświetlenie LED - informuje Tomasz Łotowski.
Jak dodaje, inwestycja finansowana jest ze środków „Rządowego programu budowy lub modernizacji przystanków kolejowych na lata 2021 – 2025”. Na realizację inwestycji przeznaczono 2,15 mln zł. Są już wykonywane pierwsze prace przygotowawcze w obrębie przejazdu kolejowo-drogowego, prowadzone są procedury administracyjne, a budowa zakończy się w tym roku.
Inwestycja ta jednak nie wszystkich cieszy, co widać po proteście.
Protest był legalny i powiadomiono o nim odpowiednie służby.
Przystanek kolejowy w Gregorowcach (Fot. Piotr Kadłubowski)
(azda)