Wartość tych rzeczy jest bezcenna - mówi Marek Chmielewski, sołtys i radny Orli, który wraz z grupą pasjonatów opiekuje się tutejszą synagogą.
To na jego ręce zostały przekazane fragmenty Tory, która kiedyś znajdowała się w orlańskiej synagodze. Poinformował o tym w mediach społecznościowych.
„To co widzicie państwo na fotografiach, piszę to z ogromnym wzruszeniem, może i przyćmi dzisiejsze wydarzenia w synagodze. Otrzymałem to od jednej ze wspaniałych osób dzisiaj wieczorem i to na razie tyle" - czytamy na jego profilu na Facebooku (dodane przez niego fotografie umieszczamy poniżej).
Niedługo później Marek Chmielewski poinformował o tym, że do synagogi przekazano unikalne obrazy z getta.
„Wrzesień zapowiada się gorący w wydarzenia, które odbędą się w synagodze. Parę chwil temu ogłosiliśmy o odnalezieniu zwojów z naszej synagogi, a tu kolejny artefakt trafia w nasze ręce! Obrazy wyniesione z getta w Bielsku. Wielkie dzięki kierujemy do Piotra Gagana za przekazanie nam tak cennych rzeczy" - czytamy na Facebooku.
Religia i kultura mojżeszowa mają wiele niuansów, ale szczególne znaczenie mają w nich zwoje Tory. Jak kiedyś usłyszeliśmy od jednego z przewodników po tykocińskiej synagodze, to one „czynią świątynię”. Synagogi i bożnice w kulturze judaistycznej nie są miejscami świętymi, czy nawet uświęconymi, dopóki w głównej ich części (Aron ha-kodesz) nie znajdują się zwoje Tory.
Do tematu orlańskiej tory jeszcze wrócimy.
Zdjęcia fragmentów Tory i obrazów przekazanych do synagogi w Orli (Archiwum Marek Chmielewski):
(azda)