Gmina Orla chce zagospodarować tereny leżące obok Gminnego Ośrodka Kultury. Otrzymała na ten cel dotację z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
- Od lat nosiliśmy się z zamiarem zagospodarowania terenów w ścisłym centrum Orli - mówi Leon Pawluczuk, wójt gminy. - Chodzi o obszar między siedzibą banku (naprzeciw Urzędu Gminy - red.) a Gminnym Ośrodkiem Kultury, obejmujące budynek dawnego baru przy ul. Mickiewicza, ryneczek. Jest to duża wolna przestrzeń i aż prosi się, żeby coś z nią zrobić.
Wójt ma już ogólną koncepcję, co miałoby tam powstać.
- Jakiś czas temu był pomysł, żeby większość tego terenu wyłożyć kostką i aby był tam duży parking, ale ja nie chciałbym tego wybetonować - mówi wójt. - Oczywiście, część terenu trzeba będzie utwardzić. Myślę o postawieniu tu wiaty, która mogłaby być zapleczem dla handlujących na ryneczku. Nie chodzi o robienie takiego dużego targowiska jak w Bielsku, ale o to, żeby sprzedający mieli odpowiednie stanowiska i zaplecze. Poza tym chciałbym tam utworzyć stałą scenę, coś w rodzaju amfiteatru z zadaszeniem dla występujących artystów i publiczności. Tu mogłyby odbywać się różnego rodzaju wydarzenia kulturalne, festyny, koncerty. Nie musielibyśmy wynajmować sceny i ustawiać jej na placu przed synagogą. Wiaty targowe, które na co dzień pełniłyby funkcję ryneczku, w czasie takich wydarzeń wykorzystywane byłyby jako stanowiska wystawowe i gastronomiczne. Oprócz tego widziałbym tam trawniki, zieleńce, może jakiś wodotrysk z chodnika dla schłodzenia się.
Wójt podkreśla, że to tylko ogólna koncepcja. Niedługo zamierza zlecić projektantowi przygotowanie kilku bardziej szczegółowych propozycji.
- Nie wiem, czy sytuacja epidemiologiczna na to pozwoli, ale chciałbym zorganizować spotkanie z mieszkańcami Orli i omówić z nimi te plany - dodaje Pawluczuk. - Przy okazji chciałbym przedstawić koncepcję budowy zbiornika retencyjnego. Zależy mi ta tym, żeby inwestycje te były realizowane nie na podstawie tego, co ja chcę, ale także w oparciu o pomysły mieszkańców. Podczas takich spotkań często pojawiają się propozycje, które są bardzo dobre i można je wpleść w realizowane projekty. Oczywiście nie da się spełnić wszystkich oczekiwań, ale mamy bardzo pomysłowych mieszkańców i warto wysłuchać ich opinii, przedyskutować różne kwestie.
Gmina na zagospodarowanie wspomnianych terenów przy GOK otrzymała 300 tys. zł.
- Bardzo cieszy nas ta dotacja - mówi wójt. - Przyznam jednak, że wnioskowaliśmy o więcej, bo o 800 tysięcy. Cala inwestycja według założeń ma kosztować około miliona złotych. Jednak dobre i to. Ze względu na koszty pewnie będziemy musieli realizować to zadanie etapami. Najpierw przygotujemy koncepcję. Później zajmiemy się poszczególnymi obiektami.
Od opracowanej koncepcji będzie zależało, czy dawny bar przy ulicy zostanie rozebrany, czy zagospodarowany. Możliwe, że koncepcja obejmie także budynki starego GOK-u i obecnego posterunku
(bisu)