Każde działanie niesie za sobą realną pomoc i przybliża do celu, którym jest zebranie ponad 9 mln zł.
Tyle właśnie kosztuje terapia genowa. To jedyny sposób, aby roczny Filipek Łukaszuk z Gredel zwyciężył z SMA i przeżył.
Chociaż są wakacje nauczyciele ze Szkoły Podstawowej z dnjb w Orli pracują. Tym razem nie uczą dzieci w szkolnych ławkach, a sprzedają na targowicach. Książki, ubrania, zabawki - wszystko, co przekażą im ludzie. Ich stoisko można było zobaczyć na rynku w Bielsku i Brańsku.
Trzy dni przyniosły niezły utarg - 9 445 zł. Te pieniądze już zasiliły skarbonkę Filipka.
Dziś nauczyciele odwiedzili Ciechanowiec. W najbliższych dniach udadzą się do kolejnych miejscowości.
Beata Łukaszuk, mama Filipka, do niedawna była ich koleżanką z pracy. Rodzina mieszka też na terenie gminy Orla, a więc za kilka lat to właśnie do tej szkoły mógłby uczęszczać chłopiec. Nauczyciele pokazali, że uczą nie tylko przedmiotów, ale też człowieczeństwa.
Do pomocy przyłączyło się jednak znacznie więcej osób z Orli.
W Gminnym Centrum Kultury od dawna odbywają się warsztaty rękodzieła. Teraz mają konkretny cel.
Seniorki, mamy, córki i wnuczki co środę spotykają się i tworzą piękne rzeczy, które później przekazują na kiermasze. Dochód ze sprzedaży poduszek, maskotek i toreb również wpłynie na konto Filipka.
Do tej pory przekazały ponad 120 sztuk swoich wyrobów. To jeszcze nie koniec, bo Gminne Centrum Kultury w Orli już planuje kolejne spotkania i kolejną pomoc.
(mb)
Fot. Gminne Centrum Kultury w Orli