Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości na posła i senatora zorganizowali konferencję prasową w Orli, której mieszkańcy są raczej elektoratem opozycji. Poseł Jacek Bogucki, startujący tym razem do Senatu i starający się o reelekcję poseł Mieczysław Baszko mówili o potrzebie wprowadzenia małego ruchu przygranicznego z Białorusią. Wyrazili też ubolewanie z powodu śmierci Jana Szyszko byłego ministra środowiska.
W konferencji wziął udział także wicemarszałek województwa podlaskiego Stanisław Derehajło, który w najbliższych wyborach nie startuje, ale wspiera kandydatury Boguckiego i Baszki.
W konferencji obu polityków wziął udział także wójt gminy Orla Leon Pawluczuk oraz przewodniczący rady gminy Grzegorz Warchoł.
Konferencję rozpoczęła smutna wiadomość, którą przekazał Jacek Bogucki.
- Przed chwilą otrzymaliśmy informację o śmierci ministra profesora Jana Szyszko, byłego Ministra Środowiska, przyjaciela naszej ziemi. Był to człowiek, który całą swoją działalność publiczną poświęcił na zrównoważony rozwój naszych terenów. Ciągle o tym mówił. To bardzo wielka strata dla Polski, dla nas wszystkich - mówił kandydat na senatora.
- Region Puszczy Białowieskiej stracił wielkiego orędownika naszej sprawy, z czego jesteśmy bardzo smutni - dodał wicemarszałek Stanisław Derehajlo. - Mając to na uwadze, staramy się patrzeć w przyszłość i na to, co będzie się działo w najbliższym czasie.
Podkreślił, iż impulsem rozwojowym dla naszych terenów jest mały ruch przygraniczny. Więcej o nim mówili już kandydaci w wyborach.
- Mały ruch przygraniczny jest nam bardzo potrzebny - zaznaczył poseł z sokólszczyzny. - Rozmawiamy o nim od kilku dobrych lat, ale on ciągle nie może powstać. W czasach władzy poprzedniego rządu byłem świadkiem, jak prezydent elekt w Kuźnicy podpisał pustą kartkę o małym ruchu przygranicznym i mamy pusty ruch przygraniczny. Było to w 2010 roku.
Zaznaczył, że obecny rząd i parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości o współpracę ze wschodnimi sąsiadami dbają.
- W 2016 roku wicemarszałek Terlecki odwiedził Białoruś. Następnie jeszcze jako wicepremier Mateusz Morawiecki był na Targach Dobrego Sąsiedztwa - wylicza Baszko. - Kraj ten odwiedzili też ministrowie rolnictwa, spraw zagranicznych a ostatnio minister edukacji. Przy okazji tych spotkań na ziemi białoruskiej też są rozmowy o małym ruchu przygranicznym. Ja jako przewodniczący grupy parlamentarnej polsko-białoruskiej, która od 16 lat nie mogła spotkać się z odpowiednikiem - grupą białorusko-polską, cieszę się, że w końcu doszło do takich spotkań i również rozmawialiśmy małym ruchu przygranicznym.
Ostatnio takie spotkanie miało miejsce 23 sierpnia i uczestniczył w nim marszałek Sejmu. Obie strony zobowiązały się do podjęcia działań, by jak najszybciej taki ruch wprowadzić.
- Tu na tych terenach, od Mielnika aż po Nowy Dwór, decyzja o wprowadzeniu małego ruchu przygranicznego jest bardzo ważna. Wpłynie ona na rozwój gospodarczy naszego województwa i regionu - podkreślał Baszko.
- Białoruś jest naszym sąsiadem. Dla naszego regiony jest to najbliższe państwo - dodał poseł Jacek Bogucki. - Współpraca gospodarcza z nim jest niezbędna i rząd Prawa i Sprawiedliwości tę współpracę podtrzymywał i rozwijał. Jako podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa zajmowałem się m.in. współpracą międzynarodową. Wielokrotnie byłem na Białorusi, przyjeżdżali także ministrowie rolnictwa z Białorusi do Polski. Przyjeżdżali na nasze targi rolne. Ta współpraca nie tylko w rolnictwie, ale także w każdej innej dziedzinie rozwija się i z roku na rok jest większa. Ale wymiana między państwami, ta duża, to nie jest wszystko. Mały ruch przygraniczny w przypadku sąsiedztwa jest niezbędny, by podtrzymywać tradycje, relacje często rodzinne, bo przecież kiedyś granica podzieliła rodziny. Być może teraz są one już bardziej odległe, ale te związki pomiędzy naszym regionem a Białorusią są bardzo silne. Powinniśmy dbać o to, by współpraca rozwijała się nie tylko na poziomie państwowym, ale także między regionami najbliższymi sąsiadami.
- Powiaty siemiatycki, hajnowski, bielski graniczą z Białorusią - dodał Baszko. - W różnych formach działalności samorządowcy mają kontakty i współpracują. Ale, żeby wejść na wyższy stopień tej współpracy, potrzebny jest mały ruch przygraniczny. Jesteśmy dziś w Orli i wiemy, że Orla go potrzebuje, tak samo, jak wszystkie inne gminy. I deklaruję, że ja jako poseł i poseł Bogucki, jako senator będziemy o to zabiegać.
Pewną ciekawostką jest, iż kandydaci Prawa i Sprawiedliwości poruszyli tematykę bardzo bliską swym konkurentom i to na ich terenie.
Do Senatu kandyduje także Igor Łukaszuk, działacz mniejszości białoruskiej, dyrektor liceum białoruskiego w Hajnówce, który w oddalonych o kilka kilometrów od Orli Szczytach stworzył Centrum Edukacji i Promocji Kultury Białoruskiej. Z Orli wywodzi się także Eugeniusz Czykwin, wieloletni poseł, redaktor Przeglądu Prawosławnego, który również jest przedstawicielem mniejszości białoruskiej. Obaj od lat prowadzą szeroką współpracę kulturalną i społeczną ze stroną białoruską. Czykwin i Łukaszuk startują z list Koalicji Obywatelskiej.
Oto relacja wideo z konferencji kandydatów PiS w Orli:
Zdjęcia z konferencji prasowej w Orli (Facebook/Mieczysław Baszko)
(bisu)