Lotnisko w Mińsku jest oblężone przez cudzoziemców czekających na loty ewakuacyjne, które są zaplanowane w najbliższych dniach – poinformował na Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych. Ponad 400 Irakijczyków odleciało dziś do domów z Białorusi.
Jednak jak podkreślił Stanisław Żaryn, powroty nie oznaczają końca białorusko-rosyjskiej operacji przeciwko Polce. Przy granicy nadal znajduje się wielu cudzoziemców. Osoby, które wróciły do swoich krajów są tylko niewielkim odsetkiem migrantów przebywających na Białorusi.
Zdjęcia odlatujących z Mińska imigrantów na facebooku umieściła iracka linia lotnicza Iraqi Airways
„Dodatkowo odsyłanie cudzoziemców pozwala służbom białoruskim na dokładniejsze dobieranie tych, którzy pozostając na Białorusi będą przygotowywani do ataków na granicę RP” – pisze rzecznik.
Na lotnisku w Mińsku jak widać pełno ludzi. Czekają na kolejne loty ewakuacyjne. Są one planowane w najbliższych dniach.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) December 2, 2021
Z Białorusi odlecą kolejni cudzoziemcy, którzy wcześniej próbowali przedzierać się na Zachód. 1/3 pic.twitter.com/wFJ7wkXnSN
Powroty nie oznaczają jednak końca białorusko-rosyjskiej operacji przeciwko Polsce.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) December 2, 2021
Na Białorusi wciąż pozostaje na tyle dużo cudzoziemców, by prowadzić pełzający konflikt przeciwko UE, destabilizując naszą granicę. 2/3
Jak informuje Iraqi Airways na Facebooku, dziś ewakuowano z Białorusi 427 obywateli Iraku. Uczestniczyli oni w szóstym już locie humanitarnym. W sumie z Białorusi na lotniska w Irbilu i Bagdadzie udało się przetransportować 2 303 Irakijczyków.
(or)