Dziś obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. 81 lat temu, wiosną 1940 roku NKWD, na polecenie najwyższych władz Związku Radzieckiego wydało rozkaz zamordowania około 22 tysięcy polskich jeńców wojennych, którzy trafili do sowieckiej niewoli we wrześniu 1939 roku bądź zostali aresztowani później.
Ofiarami zbrodni byli oficerowie, podoficerowie oraz szeregowi Wojska Polskiego, także rezerwiści, którzy po agresji ZSRR na Polskę, zostali po 17 września 1939 roku w różnych okolicznościach rozbrojeni i zatrzymani przez Armię Czerwoną jako jeńcy. Zamordowano także kilkutysięczną grupę funkcjonariuszy polskiej policji, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej i Służby Więziennej. Wśród ofiar było przeszło 7 tys. osób cywilnych, policjantów i oficerów bez statusu jeńca, osadzonych w więzieniach na terenie okupowanych przez ZSRR.
Ofiary zbrodni katyńskiej pogrzebano w masowych grobach w Katyniu pod Smoleńskiem, Miednoje koło Kalinina, Piatichatkach na przedmieściu Charkowa, Bykowni koło Kijowa i innych miejscach (Kuropaty pod Mińskiem). Rozstrzeliwań dokonywano w tajemnicy. 17 kwietnia 1943 roku „Ilustrowany Kurier Polski” (jeden z dzienników prasy tzw. gadzinowej w okupowanej Polsce) ujawnił odkrycie masowych grobów w Katyniu w artykule pt. Oficerowie polscy ofiarami okrucieństw bolszewickich wraz z informacją o zidentyfikowanych osobach dwóch generałów – Bohaterewicza i Smorawińskiego oraz pułkownika Andrzeja Hałacińskiego.
Niemcy starali się wykorzystać ujawnione fakty propagandowo i 15 kwietnia zaprosili do badań Międzynarodowy Czerwony Krzyż. 17 kwietnia rząd gen. Sikorskiego niezależnie zwrócił się do MCK o zbadanie sprawy. MCK po sześciu dniach oświadczył, że gotowy jest uczestniczyć w ekshumacjach, jeśli poproszą o to wszystkie zainteresowane strony, a więc też ZSRR. Pozwoliło to Stalinowi zablokować działania MCK. Wobec tego władze niemieckie utworzyły Międzynarodową Komisję Lekarską złożoną z 12 ekspertów z krajów zależnych od III Rzeszy i 1 eksperta ze Szwajcarii. Komisja przebywała w Katyniu od 28 do 30 kwietnia.
Niemcy zażądali od Polskiego Czerwonego Krzyża wysłania na miejsce zbrodni oficjalnej delegacji. Decyzją Zarządu Głównego PCK, w porozumieniu z Armią Krajową, powołano Komisję Techniczną pod kierownictwem sekretarza generalnego PCK Kazimierza Skarżyńskiego z udziałem dr. Mariana Wodzińskiego z PCK i Rady Głównej Opiekuńczej. Za wiedzą i zgodą Rządu RP na Uchodźstwie oraz polskich władz podziemnych na miejsce zbrodni udało się też kilkunastu Polaków, m.in. pisarze Ferdynand Goetel i Józef Mackiewicz oraz ks. Stanisław Jasiński jako wysłannik abp. Adama Sapiehy. Do Katynia przywiezieni zostali również Leon Kozłowski i Jan Emil Skiwski.
Do 7 czerwca 1943 roku wydobyto 4243 ciała i zidentyfikowano 2730 z nich. 7 czerwca 1943 roku na polecenie Niemców Komisja Techniczna PCK przerwała prace przed zakończeniem ekshumacji ostatniego, ósmego grobu, z którego nie wydobyto ok. 200 zwłok. 28 września 1943 roku teren Katynia opanowała Armia Czerwona. Władze sowieckie do końca istnienie ZSRR negowały swój udział w zbrodni, winą za morderstwo obarczając Niemców.
Wśród ofiar zbrodni katyńskiej znaleźli się również mieszkańcy bielskiego powiatu. Niektórzy z nich zostali upamiętnieni. 11 listopada 2019 roku we wsi Domanowo koło Brańska odsłonięto tablice upamiętniające dwóch przedwojennych nauczycieli szkoły powszechnej w tej miejscowości, którzy jako oficerowie rezerwy w 1940 r. zostali zamordowani w Katyniu i Charkowie.
Emil Wiktor Gładysiewicz urodził się 2 grudnia 1901 roku w Skawinie. W 1920 r. walczył w Wojsku Polskim w wojnie z bolszewikami w stopniu kaprala podchorążego, następnie ukończył Państwowe Seminarium Nauczycielskie w Krośnie w roku 1921, po czym rozpoczął pracę nauczyciela w szkołach powiatu bielskiego. W 1936 został skierowany na stanowisko kierownika szkoły powszechnej w Domanowie, którą to pełnił do czasu mobilizacji do 71 pułku piechoty w Zambrowie w stopniu porucznika rezerwy. W czasie wojny obronnej 1939 roku trafił do niewoli sowieckiej i wiosną 1940 roku został zamordowany strzałem w tył głowy w Katyniu. Jego żona i córka zostały w kwietniu 1940 roku zesłane do Kazachstanu. Z kolei Franciszek Józef Grissbach, syn Edwarda i Michaliny z Baczyńskich, urodził się 25 listopada 1898 roku w Przemyślu. W Wojsku Polskim od 1918 roku, był ochotnikiem w wojnie polsko- ukraińskiej, a następnie polsko-bolszewickiej. Odznaczony odznakami „Gwiazda Przemyśla” i „Orlęta” oraz „Medalem pamiątkowym za wojnę 1918-1921”. Po przeniesieniu do rezerwy rozpoczął pracę nauczyciela w szkołach powiatu bielskiego, m.in. w Domanowie i Kleszczelach. W 1939 roku został zmobilizowany do 80 pułku Strzelców Nowogródzkich w stopniu podporucznika rezerwy. W czasie wojny obronnej trafił do niewoli sowieckiej i wiosną 1940 roku został zamordowany w Charkowie. Jego najbliżsi byli deportowani na Sybir.
Na cmentarzu wojennym w Bielsku Podlaskim upamiętniono natomiast podporucznika Wojska Polskiego Stanisława Pokoniewskiego (1909-1940), uczestnika kampanii wrześniowej i walk w obronie Twierdzy Modlin. Został on aresztowany przez NKWD w Bielsku Podlaskim w 1939 roku i zamordowany w Katyniu rok później.
Opr. (ms)