Konsultant krajowa ds. medycyny rodzinnej dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas apeluje do chorych, by korzystali najpierw z teleporady i zanim wybiorą się do lekarza zatelefonowali do przychodni. Chcemy zapobiec szerzeniu się zakażeń – dodała.
Dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas w czwartek na konferencji prasowej w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu przypomniała, że od 1 stycznia 2020 roku pacjenci POZ w Polsce mają możliwość skorzystania z teleporady, czyli uzyskania pomocy lekarskiej przez telefon.
- Bardzo nam zależy na tym, aby zapobiec szerzeniu się zakażeń. Mamy teraz szczyt zachorowań na choroby infekcyjne i górnych dróg oddechowych. Dlatego apelujemy do pacjentów, którzy mają inne problemy i zastanawiają się czy np. wizytę kontrolną umówić w tym momencie i w tym okresie, by rozważyli, czy akurat teraz trzeba się zgłaszać do lekarza - powiedziała dr Mastalerz-Migas.
Podkreśliła, by wszystkie wizyty w przychodni były również poprzedzone telefonem, ponieważ personel przeprowadzi „krótki wywiad z pacjentem”. Zachęcała też pacjentów, by decydowali się na skorzystanie z teleporady, która nie wymaga przychodzenia do przychodni.
- Jest to bardzo dobra forma kontaktu z lekarzem dla osób chorych przewlekle, które de facto nie potrzebują wizyty osobistej w przychodni, ponieważ jej powodem jest na przykład kontynuacja leczenia, omówienie wyników badań, uzyskanie zaświadczenia czy skierowania, które było planowane wcześniej - mówiła dr Mastalerz-Migas.
Wyjaśniła, że formę teleporady lekarskiej mają obowiązek wykonywać wszystkie przychodnie i praktyki medycyny rodzinnej.
- Zachęcamy pacjentów do kontaktu telefonicznego i wówczas zaproponujemy konsultację w formie teleporady. Lekarz oddzwoni do pacjenta i takiej teleporady udzieli. Jeżeli okaże się, że wizyta bezpośrednia w przychodni jednak jest potrzebna, to na pewno taką wizytę zaplanuje - powiedziała konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej.
Dodała, że taka forma telefonicznej konsultacji ma służyć temu, by „pacjenci czuli się bezpiecznie i lekarze rodzinni mogli w komforcie zaopatrzyć pacjentów zdrowotnie”.
Lekarka dodała, że również w przypadku przyjścia do przychodni już w rejestracji pacjenci usłyszą pytania o powód wizyty.
- Oczywiście nie zawsze pacjenci są gotowi ujawnić powód wizyty, zresztą nie mają takiego obowiązku. Jednak teraz prosimy o współpracę, ponieważ już na tym etapie pozwoli nam to oddzielić pacjentów infekcyjnych od nieinfekcyjnych - powiedziała dr Mastalerz-Migas.
(PAP)
Autor: Roman Skiba