Hajnowscy policjanci zatrzymali do kontroli hondę na warszawskich numerach. Za kierownicą auta siedział obywatel Kazachstanu natomiast pasażerami byli trzej obywatele Somalii, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską. Cała czwórka została przekazana funkcjonariuszom Straży Granicznej.
REKLAMA
W poniedziałek około godz. 20.00 hajnowscy policjanci patrolując rejon miejscowości Kleszczele zauważyli Hondę na warszawskich numerach rejestracyjnych.
Za kierownicą siedział 39-letni obywatel Kazachstanu, a pasażerami byli trzej obywatele Somalii. Kierowca przebywał legalnie na terenie Polski natomiast pozostali nie posiadali żadnych dokumentów. Policjanci ustalili, że Somalijczycy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.
"Kazach w rozmowie z funkcjonariuszami oświadczył, że przyjechał na Podlasie zwiedzać. Kiedy jechał zauważył idących poboczem mężczyzn, a że było już ciemno to postanowił im pomóc. Cała czwórka została przekazana funkcjonariuszom Straży Granicznej. Za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności" - można przeczytać na stronie hajnowskiej Policji (hajnowka.policja.gov.pl).
opr. (ms)