Zawiadomienie o zwłokach znajdujących się w okolicach Czerlonki niedaleko Hajnówki policja otrzymała koło południa.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. południa. Trwają czynności pod nadzorem prokuratora i wszelkie pytania w tej sprawie proszę kierować do prokuratury - podaje rzecznik podlaskiej policji.
Policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności w związku z odnalezieniem zwłok nieznanej osoby w lesie w rejonie miejscowości Czerlonka w powiecie hajnowskim. pic.twitter.com/qnLGF1jWet
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) February 16, 2023
To jeszcze nie potwierdzone, ale podobnie jak w poprzednim przypadku, można przypuszczać, iż zwłoki należą do osoby, która nielegalnie przekroczyła granice polsko-białoruską. Ostatnio znaleziono ciało Etiopki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W lesie znaleziono zwłoki kobiety [AKTUALIZACJA]
Postępowanie w sprawie obu odnalezionych zwłok prowadzi prokuratura w Hajnówce. W przypadku wykrytym dziś nie udziela ona na razie bardziej szczegółowych informacji. Wyjawiła jednak nowe szczegóły dotyczące ciała etiopki znalezionego w niedzielę.
Szef tej prokuratury, Jan Andrejczuk, powiedział PAP w czwartek, że prokuratura od aktywistów ma informacje, że może być to ciało 28-letniej Etiopki. Prokuratura wystąpiła do Ambasady Etiopii w Berlinie o potwierdzenie autentyczności skanów dokumentów tożsamości tej kobiety, które przedstawiono prokuraturze. Także za pośrednictwem ambasady zwróciła się o poinformowanie rodziny tej kobiety o jej zgonie.
Andrejczuk powiedział, że na podstawie sekcji zwłok kobiety lekarze stwierdzili, że przyczyną jej śmierci mogło być wychłodzenie. Zlecono jednak inne badania: histopatologiczne, toksykologiczne oraz pod kątem COVID-19. Dodał, że na ich wyniki należy jednak poczekać. Chodzi o sprawdzenie, czy kobieta miała choroby, które mogły mieć związek z jej śmiercią.
(azda)
(PAP)
autorki: Sylwia Wieczeryńska, Izabela Próchnicka