Wczoraj przed godz. 10 policjanci z Hajnwóki odwiedzili samotnego 57-latka. Mężczyzna uskarżał się na problemy zdrowotne. Powiedział, że nie jest w stanie sam pojechać do lekarza i nie jadł nic od dwóch dni.
„W mieszkaniu hajnowianina panował chłód, gdyż jedno z okien w mieszkaniu było uszkodzone i nie było tam grzejników. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i umówili mężczyźnie lekarską wizytę domową. Sprawą zajął się też dzielnicowy, który zainteresował trudną sytuacja mężczyzny pracowników ośrodka pomocy społecznej oraz zarządcę lokalu. Hajnowianinowi pomógł również znajomy, który przyjął go pod swój dach. 57-latek pozostanie w mieszkaniu kolegi do czasu naprawienia usterek w jego mieszkaniu " - czytamy na stronie hajnowskiej policji (hajnowka.policja.gov.pl).
opr. (ms)