Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania trojga grzybiarzy, którzy stracili orientację w terenie. 84-letniego mężczyzny oraz jego dwóch córek, w lesie pod Grabowcem, szukali policjanci z Hajnówki, Szczecina i Gdańska. Już po 30 minutach od zgłoszenia mundurowi odnaleźli mężczyznę, a po kolejnych 10 minutach 56- i 61-latkę.
W niedzielę po południu, dyżurny hajnowskiej komendy został poinformowany o zaginięciu w lesie trojga mieszkańców Hajnówki. Zgłaszająca powiedziała, że wybrała się wraz z siostrą i 84-letnim ojcem na grzyby do lasu pod Grabowcem w gminie Dubicze Cerkiewne. W pewnym momencie członkowie rodziny rozdzielili się. 61- i 56-latka straciły z oczu swojego ojca, a następnie próbując go odnaleźć również zbłądziły w lesie. Kobiety były w stałym kontakcie telefonicznym z ojcem, jednak to nie pomagało ani w odnalezieniu seniora, ani drogi powrotnej do samochodu.
„W to miejsce od razu pojechali policjanci z hajnowskiej patrolówki oraz mundurowi ze szczecińskiego oraz gdańskiego oddziału prewencji. Rozpoczęli oni poszukiwania trojga hajnowian. 85-latek szedł w kierunku sygnałów dźwiękowych, a następnie również świetlnych, które policjanci włączyli w radiowozie. Już po niecałych 30 minutach od zgłoszenia szczecińscy policjanci odnaleźli seniora w lesie pomiędzy Grabowcem a Sakami. Po kolejnych 10 minutach mundurowi z Hajnówki odnaleźli 56 i 61-latkę. W trakcie akcji poszukiwawczej policjanci byli w stałym kontakcie telefonicznym ze zgłaszającą oraz jej siostrą. Po chwili do kobiet dołączył również ich ojciec. Hajnowianie byli wychłodzeni i zmęczeni, ale nie potrzebowali pomocy medycznej. Następnie cali i zdrowi wrócili do domu" - czytamy na stronie hajnowskiej policji.
opr. (ms)