37-letni obywatel Ukrainy najpierw wypił szampana, a potem mając blisko 3,5 promila alkoholu wsiadł za kierownicę auta. Wpadł między Nowosadami a Narwią, kiedy jechał całą szerokością jezdni.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu. Policjanci z hajnowskiej drogówki zwrócili uwagę na mazdę. Samochód jechał zygzakiem, całą szerokością pasa. Okazało się, że za jego kierownicą siedział 37-letni obywatel Ukrainy.
Już na początku rozmowy policjanci wyczuli od niego alkohol. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że 3 godziny wcześniej skończył pić szampana. Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Na miejscu pasażera siedział jego 52-letni kolega, który również był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Mundurowi zatrzymali 37-latkowi prawo jazdy.
„Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności” - czytamy na stronie hajnowskiej policji (hajnowka.policja.gov.pl).
Opr. (ms)