W czwartek (20 stycznia) w mediach pojawiły się doniesienia o stadzie żubrów, które są skazane na śmierć głodową przez zaporę na polsko-białoruskiej granicy. Ogrodzenie miałoby uniemożliwiać swobodne poruszanie się zwierząt. Pojawiło się również zdjęcie martwego żubra, z widniejącymi w tle zasiekami. Do sprawy odniosła się Straż Graniczna i sekretarz stany w ministerstwie klimatu i środowiska.
„Między płotami w puszczy powstały kieszenie które stały się śmiertelną pułapką dla zwierząt. Między białoruską sistiemą, a polską concertiną (drutem żyletkowym) jest zamkniętych i skazanych de facto na śmierć głodową około 20 żubrów” – napisał Adam Wajrak, pracownik „Gazety Wyborczej”. Zauważył on, że żubry przechodziły granicę, jednak teraz ich przemieszczanie się jest niemożliwe przez zaporę.
Do sprawy odniosła się Straż Graniczna.
„W odpowiedzi na medialne doniesienia informujemy, że przy granicy polsko-białoruskiej nie ma żadnego stada żubrów. Jeżeli żubry pojawią się i będą chciały wejść na terytorium Polski, ogrodzenie zostanie zdjęte a żubry wpuszczone - bez weryfikacji czy to polskie żubry, czy białoruskie” – czytamy w poście.
🦬🦬🦬 W odpowiedzi na medialne doniesienia informujemy, że przy granicy🇵🇱-🇧🇾nie ma żadnego stada żubrów.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 21, 2022
Jeżeli żubry pojawią się i będą chciały wejść na terytorium Polski,ogrodzenie zostanie zdjęte a żubry wpuszczone - bez weryfikacji czy to polskie żubry, czy białoruskie. pic.twitter.com/wTfVWhbWoB
Głos zabrała również sekretarz stanu w ministerstwie klimatu i środowiska oraz główny konserwator przyrody Małgorzata Golińska. Posłanka poinformowała, że pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego i eksperci od żubrów otrzymali sygnał o stadzie żubrów, jednak polska strona nie potwierdziła tych doniesień. Martwe zwierzę zamieszczone na zdjęciu pracownika gazety - według oceny ekspertów - „było w podeszłym wieku, a śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych”.
Jak podkreśliła sekretarz stanu, w trwałym ogrodzeniu planowane są przęsła z furtkami. Mają się one pozwolić na swobodne poruszanie się zwierzyny.
1/5
— Małgorzata Golińska (@ma_golinska) January 20, 2022
Polskie służby graniczne wspólnie z pracownikami #BiałowieskiParkNarodowy, ekspertami od żubrów, kilka dni temu otrzymały ze strony Białorusi sygnał o przebywaniu 20 żubrów między grodzeniami. Weryfikacja na gruncie nie potwierdziła tej informacji. pic.twitter.com/WWVPbkD7Tv
3/5
— Małgorzata Golińska (@ma_golinska) January 20, 2022
Od początku trudnej sytuacji na granicy, polskie służby ochrony przyrody, w tym pracownicy Parku Narodowego, pozostają w ścisłej współpracy ze służbami mundurowymi, monitorując sytuację przebywających tam zwierząt. Jeśli zauważamy sytuacje dla nich niebezpieczne, reagujemy.
5/5
— Małgorzata Golińska (@ma_golinska) January 20, 2022
Abstrahując od powyższego zwracam uwagę, że informacja o rzekomo uwięzionych między grodzeniami żubrach wypłynęła do nas tuż po tym, jak https://t.co/oPm46EOz12 podała informację o śmierci 21 żubrów na terenie Białorusi. pic.twitter.com/ZWvk7rPJ4r
Dziś głos w sprawie rzekomo martwych żubrów zabrali leśnicy.
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) January 22, 2022
(or)