Miniona sobota (15 października) w Brańsku upłynęła pod znakiem muzyki klasycznej. Podlaski Instytut Kultury zorganizował w tutejszym Zespole Szkół rodzinne warsztaty muzyczne oraz koncert "Chopin. Szymanowski. Źródła".
W warsztatach muzyczno-tanecznych w sali gimnastycznej wzięło udział ponad 20 uczniów brańskiej szkoły. Prowadzący akcentowali ludowość w muzyce i kulturze, a szczególnie tę występującą w dziełach Chopina i Szymanowskiego. obaj kompozytorzy nigdy nie ukrywali takich inspiracji przy tworzeniu swoich wielkich dzieł.
Wieczorem uczniowie, rodzice, nauczyciele oraz mieszkańcy miasta wraz z zaproszonymi gośćmi wysłuchali koncertu opartego na muzyce wspomnianych wielkich polskich kompozytorów.
Wystąpili profesjonalni muzycy.
Aleksander Dębicz jest jednym z najbardziej wszechstronnych polskich pianistów oraz kompozytorem. Punktem wyjścia dla jego działalności artystycznej jest improwizacja oraz autorska muzyka, którą często łączy z repertuarem klasycznych mistrzów. W jego twórczości od lat przejawia się zwłaszcza zamiłowanie do sztuki filmowej.
Michał Żak - jak sam o sobie mówi - to muzyk, podróżnik, maratończyk, „człowiek z krwi i kości”. Gry na instrumentach dętych (flet drewniany, klarnet, bansuri, szałamaje) uczył się m.in. we Francji, Armenii, Indiach, na Radomszczyźnie i pod Kielcami. Od dekady zajmuje się muzyką polskiej wsi, praktykując u ludowych muzykantów i tworząc żywe sytuacje. Współpracuje z zespołami muzyki tradycyjnej, world music, muzyki dawnej, jazz i fusion. Komponuje i wykonuje muzykę do filmów i spektakli teatralnych, prowadzi działalność edukacyjną.
Zanim muzycy zaprezentowali swoją grę na instrumentach, a momentami także śpiew, wszystkich zgromadzonych gości powitał dyrektor ZS Marek Michałowski. Następnie nagrody uczestnikom warsztatów wręczyli oraz zabrali głos: Agata Puchalska - dyrektor departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego i "sprawczyni całego zamieszania" oraz Eugeniusz Koczewski - burmistrz Brańska.
Nie brakowało słusznej dygresji, że od dawna nie było w Brańsku wydarzenia muzycznego tego typu, co jest miłą odmianą dla powszechnej tu muzyki rozrywkowej np. disco polo.
Koncert bardzo przypadł do gustu osobom zebranym na widowni - było ich ok. 70, co jak na Brańsk jest przyzwoitym wynikiem, zważając na zaprezentowany rodzaj muzyki. Każdy utwór nagradzano brawami, a po ostatnim wykonawcy otrzymali owację na stojąco. Ciekawe przerywniki stanowiły opowieści muzyków. Szczególnie interesująca była historia cymbałów Michała Żak, które odziedziczył po pochodzącym z Kresów dziadku.
(kp)