Do pożaru domu w Brańsku doszło w Boże Ciało. Strażakom mimo parogodzinnej akcji nie udało się uratować ogarniętego ogniem budynku. Spłonął dom i jego wyposażenie.
Według ustaleń śledczych przyczyną pożaru było podpalenie. Mieszkający w domu 47-latek przyznał się, że podpalił tapczan, a od niego zajął się cały dom. Usłyszał już zarzuty. Odpowie nie tylko za podpalenie domu, ale także za psychiczne i fizyczne znęcane się nad rodziną. Zresztą, jak ustalili śledczy, wcześniej groził spaleniem domu. Podejrzany trafił do aresztu. Żona i ich 12-letni syn zostali z niczym, stracili nie tylko dach nad głową. Nie mają dosłownie nic, bo wszystko odebrał im pożar.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Brańsku już rozpoczął zbiórkę rzeczy dla pogorzelców.
CZYTAJ WIĘCEJ:
MOPS w Brańsku ogłosił zbiórkę rzeczy dla pogorzelców
Kobieta założyła także internetową zbiórkę na stronie szczytny-cel.pl.
"16 czerwca 2022 roku wraz z moim synem straciłam cały dobytek życia w wyniku pożaru w naszym domu. Ten straszny dzień zawsze już pozostanie w naszej pamięci. Straciliśmy dach nad głową oraz całe wyposażenie, jakie posiadaliśmy. Nie pozostało nam dosłownie nic. Pocieszamy się faktem, że nikomu z nas nic się nie stało. Mimo wszystkich trudności wiem, że nie mogę się poddać i zrobię wszystko, by szybko stanąć na nogi. Chce zapewnić mojemu trzynastoletniemu synowi godny byt. Niestety samodzielny powrót do życia sprzed pożaru będzie bardzo trudny dla nas. Dlatego wychodzimy do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie nas w tym trudnym czasie. Mimo że zostaliśmy bez niczego i los nas tak okrutnie doświadczał, to wciąż wierzymy, że dobra na świecie jest wiele i znajdą się osoby, które nam to dobro okażą. Już teraz za wszystko dziękujemy!" - apeluje pani Katarzyna wraz z synem.
O pożarze w Brańsku i jego okolicznościach pisaliśmy kilkakrotnie.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Pożar domu w Brańsku. Tyle zostało ze spalonego budynku [FOTO]
Pożar w Brańsku. Podpalił własny dom? Są zarzuty i areszt
(azda)