W niedzielę (15 maja) w górnej sali miejskiego budynku przy ul. Binduga 95 (dawniej "Klub Rolnika") odbyło się spotkanie, podczas którego oficjalnie powołano Brańskie Koło Gospodyń wraz z jego pierwszym zarządem, a także historyczną patronką.
Nieoficjalnie o powstaniu koła gospodyń mówiło się w Brańsku od kilku lat, ale pierwsze oficjalne spotkanie konsultacyjne odbyło się dopiero w listopadzie ur., a w maju ten pomysł powrócił na dobre.
W niedzielnym zebraniu wzięły udział głównie panie, ale nie brakowało też panów, ponieważ wbrew swojej nazwie do koła może należeć każda pełnoletnia osoba, niezależnie od płci. (W przypadku dzieci jest wymagane ukończenie 13. roku życia oraz zgoda i towarzystwo opiekuna.) Podobnie wbrew nazwie, koła można zakładać także w miastach, ale tylko do 5 tys. mieszkańców, dlatego ok. 4-tysięczny Brańsk spełnia to kryterium.
W spotkaniu uczestniczył burmistrz Brańska Eugeniusz Koczewski, który zarazem w imieniu miasta udostępnił górną salę budynku na potrzeby nowo powstałego koła. To właśnie w dawnej sali "Klubu Rolnika" będzie mieścić się siedziba Brańskiego Koła Gospodyń "Bona", które za swoją patronkę przybrało zasłużoną dla miasta królową Bonę Sforzę (1494-1557) - żonę króla Zygmunta Starego.
- Bardzo się cieszę, że wreszcie udało się zebrać odpowiednią ilość osób, aby Brańskie Koło Gospodyń można było zarejestrować w ARiMR. Wierzę, że z czasem coraz więcej osób będzie zgłaszać się do naszego koła. Tym bardziej się cieszę, że organizacją stowarzyszenia zajęły się osoby młode, aktywne i bardzo ambitne, co niewątpliwie wróży sukces tej ważnej inicjatywie. Zauważam, że społeczność Brańska w ostatnich latach coraz bardziej się aktywizuje poprzez działalność sportową, kulturalną czy charytatywną. Mam tu na myśli też UKS Pionier, Skowronki, które działają jako stowarzyszenie i oczywiście wszelką pomoc uchodźcom z Ukrainy. Jako burmistrz wszelkie tego typu inicjatywy wspieram i wspierać będę. Od początku dyskusji na temat powstania koła gospodyń deklarowałem użyczenie Klubu Rolnika na Bindudze, co też się stało. Jest to własność miasta, ale chętnie przekażemy górną część budynku na działalność Koła Gospodyń - komentował Eugeniusz Koczewski.
Brańszczanie mogli wysłuchać również informacji na temat sposobu pozyskiwania środków na działalność koła, o czym opowiedziała ich krajanka Agata Puchalska. Dyrektor departamentu kultury w urzędzie marszałkowskim wręczyła także uczestnikom spotkania najnowszą publikację książkową wydaną przez Województwo Podlaskie o rodach i rodzinach Podlasia.
Jak na co dzień, w praktyce wygląda funkcjonowanie koła, zebranym opowiedziała Izabela Zapisek - przewodnicząca prężnie działającego Koła Gospodyń Wiejskich ze wsi Olendy w gm. Rudka. Była to już jej druga tego typu wizyta. W listopadzie towarzyszyła jej również Halina Twarowska, która przewodzi KGW "Róża" w Rudce. To właśnie panie z tej gminy mogą stanowić wzór jak udanie zrzeszać mieszkańców małych społeczności. Nasi Czytelnicy mogli wiele razy przeczytać o ich sukcesach.
Po zakończeniu prezentacji oraz udzieleniu odpowiedzi na pytania zebranych, pani Iza dała wyraźny znak do rozpoczęcia procedury powołania koła.
Zanim wybrano zarząd, powołano komitet założycielski, w którego skład weszli: Sylwia Krasucka (protokolant zebrania), Wioleta Włostowska, Magdalena Angielczyk, Kazimierz Klinicki oraz Kamil Pietraszko (przewodniczący zebrania).
Przewodniczącą Brańskiego Koła Gospodyń "Bona" dzięki jednogłośnemu wyborowi została Sylwia Krasucka, w podobny sposób na jej zastępczynię wybrano Magdalenę Angielczyk, a na członka zarządu (skarbnika) Agnieszkę Konstantynowicz.
- Jest mi niezmiernie miło, że zostałam wybrana przewodniczącą nowo powstałego koła. Mam nadzieję, że nie zawiodę oczekiwań. Jednocześnie jestem niezwykle zadowolona, iż ludzie z różnych branż, w różnym wieku są członkami nowo powstałego Brańskiego Koła Gospodyń "Bona" (formalnie Koła Gospodyń Wiejskich). W tego typu organizacjach chodzi o współdziałanie, czerpanie z tradycji, doświadczenia starszych członków wykorzystując świeże spojrzenie, podejście i zapał tych młodszych. Wierzę, że nasza współpraca zaowocuje ciekawymi inicjatywami dla dobra i rozwoju naszej społeczności lokalnej, będzie wskazówką, dobrym wzorcem dla innych, którzy liczą na zmiany, oczekują ich, a może nie do końca wiedzą, jak to osiągnąć. Mam nadzieję, że będziemy swego rodzaju inspiracją - komentowała świeżo po wyborze Sylwia Krasucka.
Co czeka w najbliższym czasie członków koła?
- Nasze najbliższe plany to włączenie się w obchody Dożynek. Są już pomysły na wieniec. Na pewno będziemy brać udział w różnego rodzaju konkursach np. kulinarnym czy krawieckim, z racji tego, że mamy bardzo utalentowane członkinie w naszych szeregach. Planujemy bale, warsztaty, pikniki, wycieczki i wiele innych pomysłów. Jako KGW mamy możliwość wnioskowania o środki z różnego rodzaju projektów. Oby tylko starczyło nam czasu, ale jestem dobrej myśli - dodaje przewodnicząca.
Kolejne spotkania będą organizowane cyklicznie lub w razie potrzeby - ustalono, że będą to niedziele po południu lub wieczorem. Najbliższe spotkanie koła ma odbyć się już 29 maja o 17:00. Więcej szczegółów zostanie podanych wkrótce, m.in. na profilu facebookowym koła (Brańskie Koło Gospodyń "Bona").
(kp)