Do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy wsi Mień w gminie Brańsk. Skarżyli się, że juz od lat zmagają sie z problemem ciężarówek przejeżdżających przez ich miejscowość.
Ciężarówki te to wywrotki jeżdżące z i do pobliskiej żwirowni.
- Do tej żwirowni prowadzi jednak droga przez las, która zresztą jest regularnie naprawiana, wyrównywana i jest naprawdę w dobrym stanie - mówią mieszkańców. - Droga ta można dojechać na trasę Brańsk- Szepietowo.
Kierowcy wywrotek wolą jednak jeździć przez wieś i za nic mają znaki zakazujące wjazdu pojazdom z obciążeniem powyżej 5 ton.
- Przed laty we wsi wylano asfalt, a oni go niszczą - skarżą się mieszkańcy. - Dodatkowo stwarzają zagrożenie. Nie ma u nas chodników, więc dzieci i dorośli przed wywrotkami muszą uciekać pod ogrodzenia.
Nasi rozmówcy twierdzą, że zgłaszali sprawę do starostwa (droga jest powiatowa), gminy, zbierali nawet podpisy, ale bez efektu.
Wójt w rozmowie z nami zwrócił uwagę, że właściwie niewiele tu może zrobić. To nawet nie jest gminna droga. Poza tym samorząd nie jest od pilnowania, kto i jak jeździ po drodze. Może jedynie wstawić odpowiednie oznakowanie, a to - jak sami mieszkańcy przyznają - już jest.
- To sprawa policji. Komendant niedawno był na sesji rady gminy, była okazja bezpośrednio mu o problemie powiedzieć, ale jakoś nikt tego tematu nie poruszał, a Mień ma przecież swoją reprezentację w radzie - podkreśla wójt.
Nasz rozmówca z Mnia zapewnia, że sprawę zgłaszali także policji...
My także zadzwoniliśmy na policję i zgłosiliśmy ten problem.
- Przekażę to zgłoszenie do wydziału ruchu drogowego naszej komendy - mówi komisarz Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowa bielskiej policji. - Takie sprawy jednak warto zgłaszać nam bezpośrednio. Można ją zgłosić do dzielnicowego, wysłać takie zawiadomienie na piśmie do Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim lub zaznaczyć na internetowej mapie zagrożenia bezpieczeństwa, nie wymaga to żadnych dodatkowych formalności. Reagujemy na wszystkie tego typu zgłoszenia.
Według naszego rozmówcy na internetowej mapie zagrożeń to miejsce oznaczano. Gdy jednak weszliśmy na internetową mapę zagrożeń bezpieczeństwa. W Mniu nie znaleźliśmy zaznaczonych żadnych zagrożeń. Postanowiliśmy więc je w imieniu mieszkańców oznaczyć. Wśród tych do wyboru nie było takiego, który pasowałby idealnie do tej sytuacji, ale było kilka odnoszących się do zagrożeń drogowych. Oznaczyliśmy jedno z nich i w odpowiedniej rubryce szerzej opisaliśmy problem.
(azda)