Część mieszkańców osiedla nr 1 w Brańsku spotkała się z Eugeniuszem Koczewskim, chcąc przekonać burmistrza do swojego pomysłu na zagospodarowanie górnej sali Klubu Rolnika przy ul. Binduga 95.
Brański budynek znajdujący się przy ul. Binduga 95 od swojego powstania był znany pod nazwą Klubu Rolnika, a przynajmniej tak określano salę (świetlicę) znajdującą się na pierwszym piętrze. Powstawał w latach 80. w ramach czynu społecznego mieszkańców osiedla. O historii tego miejsca pisaliśmy w jednym z artykułów, nawiązując do powstającego na parterze Brańskiego Klubu Seniora (obecnie budynkiem zarządza miasto Brańsk).
Ostatnim przeznaczeniem górnej sali było centrum animacji dla dzieci, którego usługi cieszyły się wprawdzie sporym zainteresowaniem młodych rodzin z Brańska i okolic, ale niestety nie wystarczyło to do przetrwania okresu obostrzeń związanych z pierwszą falą epidemii koronawirusa. Właścicielka była zmuszona zamknąć działalność w tym miejscu. Od tej pory sala nie jest zagospodarowana.
W związku z tym część mieszkańców osiedla nr 1 powróciła ze zgłaszanym od lat pomysłem stworzenia w tym miejscu filii Miejskiego Ośrodka Kultury, z zatrudnionym na stałe animatorem kultury. Wśród ich postulatów pojawiają się m.in. organizowanie cyklicznych spotkań z doradcami rolniczymi czy też stworzenie zrzeszenia mieszkanek osiedla (na wzór koła gospodyń wiejskich). Ma to na celu integrację miejscowej społeczności i stworzenie możliwości wspólnego działania na różnych polach. O realizację tych i innych zadań, korzystając także z własnej kreatywności, miałby zadbać specjalnie zatrudniony pracownik.
Do tego pomysłu sceptycznie podchodzi burmistrz Eugeniusz Koczewski. Dlaczego nie chce zgodzić się na takie zagospodarowanie górnej sali?
- Dokładnie wysłuchałem argumentów mieszkańców, jednak nie przystałem na nie. Dlaczego? Uważam, że wspomniane osoby powinny poczekać z wysuwaniem takich propozycji do momentu powstania i rozwoju Brańskiego Klubu Seniora. Po pierwsze będzie on znajdował się w tym samym budynku, w dolnej kondygnacji, po drugie będzie tam zatrudniona na stałe kompetentna osoba (koordynator), a po trzecie klub będzie zwyczajnie spełniał funkcje filii Miejskiego Domu Kultury, a nawet momentami je przekraczał, ponieważ seniorzy będą mogli skorzystać m.in. z zajęć ze specjalistami z fizjoterapii, rehabilitacji, różnego rodzaju warsztatów i wyjazdów integracyjnych. Czego chcieć więcej, gdy w Klubie Seniora będzie to wszystko zapewnione? Apeluję o cierpliwość, nikt nie będzie żałować - wyjaśnia Eugeniusz Koczewski.
Jak będzie wyglądał Brański Klub Seniora? Poznaliśmy szczegóły projektu [FOTO]
Czy więc górna sala będzie świecić pustkami?
- Sala na górze ma dosyć pokaźną powierzchnię, więc może być wykorzystywana - choćby zaraz po zakończeniu epidemii - do organizacji różnych spotkań grup, przyjęć okolicznościowych. Jestem otwarty na różne propozycje i potrzeby mieszkańców. Przez cały październik gromadzili się oni na modlitwie różańcowej - nikt nie śmiałby zabierał kluczy przedstawicielom osiedla nr 1. Można działać w tym miejscu, ale na dzień dzisiejszy nie widzę sensu w nadawaniu górnej sali podmiotowości prawnej, ponieważ od tego mamy pomieszczenia dolne - obecnie remontowane, przystosowywane do nowej roli - dodaje burmistrz Brańska.
Do tematu wrócimy.
Budynek przy ulicy Binduga 95 w Brańsku niedługo przed rozpoczęciem remontu.
(kp)