Wczoraj (16 lutego) w Gminnym Ośrodku Upowszechniania Kultury im. Anny Dernowskiej w Kalnicy (gm. Brańsk) odbyła się 1. edycja Przeglądu Akordeonistów. Organizatorzy - zadowoleni z poziomu zmagań konkursowych - zgodnie stwierdzili, że impreza odbędzie się w następnych latach.
Do udziału w konkursie zgłosiło się siedmiu akordeonistów - wszyscy z województwa podlaskiego: Jerzy Czarkowski ze wsi Ściony, Wiesław Tomczak z Brańska, Jarosław Antypowicz z Hajnówki/Klejnik, Krzysztof Szmurło ze wsi Krynki Jarki, Wojciech Ostrowski z Brańska oraz mieszkańcy Siemiatycz - Tadeusz Jarocki i Zbigniew Krasowski. Każdy z uczestników miał za zadanie opowiedzieć o swoim instrumencie - który zgodnie z regulaminem musiał mieć co najmniej 30 lat - oraz zagrać dwa utwory (tango i walc) w ciągu maksymalnie 15 minut.
Członkowie jury w składzie: Andrzej Jankowski (wójt gminy Brańsk - patron oraz współorganizator przeglądu), Bogdan Drozdowski (kierownik muzyczny LZPiT Skowronki z Brańska) oraz Tadeusz Zalewski (muzyk, poeta) po występach akordeonistów podkreślili, że takie wydarzenia są potrzebne, ponieważ pomagają kultywować popularną niegdyś w tych rejonach grę na instrumentach. O tym, że akordeon nie cieszy się dzisiaj uznaniem wśród młodych ludzi próbujących swoich sił w muzyce może świadczyć fakt, że wśród uczestników nie było żadnego wykonawcy poniżej 40. roku życia. W związku z tym organizatorzy konkursu na czele z Maciejem Boblem - prowadzącym przegląd dyrektorem GOUK w Kalnicy - zapewnili, że kolejna edycja będzie jeszcze mocniej promowana, by i tak już wysoki poziom rywalizacji stale się podnosił, podobnie jak i liczba uczestników. Panowie z komisji konkursowej zwrócili również uwagę, że formy wykonania utworów były różne - jeden z muzyków w czasie występu przyjął postawę stojącą, tak jak dawniej było to przyjęte w zwyczaju, natomiast jeszcze inny swoja grę urozmaicał śpiewem i to w dwóch językach.
Najstarszym instrumentem z dwunastu znajdujących się na sali mógł pochwalić się Wojciech Ostrowski, emerytowany nauczyciel z Brańska, znany również z przynależności do słynnego w okolicy, rodzinnego zespołu Ostrowscy Band, który specjalizuje się w graniu na weselach i innych przyjęciach. Pan Wojtek zaprezentował akordeon z lat 20. XX wieku wyprodukowany przez włoską firmę Castelli, popularną w Stanach Zjednoczonych, skąd zresztą wysłał ją do Polski wujek muzyka. To właśnie rodzina Ostrowskich przez wiele pokoleń słynęła w Brańsku z wyjątkowego talentu muzycznego. Wojciech Ostrowski był też jednym z pomysłodawców konkursu. Stwierdził, że być może w 2021 roku zmagania odbędą się w Szmurłach, gdzie dzięki m.in. jego staraniom zostanie stworzone muzeum weselne.
Przegląd akordeonistów był też świetną okazją do przywołania wspomnień, zwłaszcza o nieżyjących już akordeonistach z miasta i gminy Brańsk. Wspominano m.in. Tadeusza Wasilewskiego ze Spieszyna - jednego z najlepszych akordeonistów w Polsce - którego małżonka zaszczyciła wydarzenie swoją obecnością, Roberta Ostrowskiego - zmarłego tragicznie w młodym wieku utalentowanego muzyka, czy też Kazimierza Ostrowskiego - który odszedł z tego świata w listopadzie 2018 roku.
Akordeoniści kilka utworów zagrali wspólnie, co wywołało wielki entuzjazm wśród publiczności.
Ostatecznie wyróżniono trzech uczestników - Jarosława Antypowicza, Wiesława Tomczaka oraz Krzysztofa Szmurłę - ale członkowie jury nie ukrywali, że każdy z akordeonistów zasługiwał na zwycięstwo za piękną grę oraz podtrzymywanie swojej pasji i niezwykle ciekawe opowieści przedstawione zgromadzonym.
(kp)
Przegląd akordeonistów w Kalnicy (pierwsze zdjęcia w fotogalerii archiwalne):