Bogusław Małaszkiewicz w 2016 roku otworzył pierwszą myjnię samochodową w Brańsku i dzisiaj może pochwalić się dużą liczbą klientów. Jak sam mówi, prowadzenie takiej działalności wymaga od niego nieustannej gotowości, ponieważ wbrew pozorom mechanizm myjni potrzebuje częstych prac konserwacyjnych.
Co skłoniło pana do założenia właśnie takiej działalności?
- Żyję tutaj od urodzenia i jako mieszkaniec sam widzę czego potrzebuje miejscowa społeczność, czyli my wszyscy. Wiele osób nie posiada własnego podwórka, mieszkając w bloku lub zwyczajnie nie ma czasu, by myć dokładnie swoje auto przy domu. Myjnia jest najlepszym miejscem do dokładnej i bezdotykowej pielęgnacji karoserii samochodu i odkurzenia go w środku. Do tej pory brańszczanin musiał korzystać z jednego rodzaju wody (twardej) i długo pucować samochód, a następnie przynosić domowy odkurzacz, często bawiąc się przy tym z przedłużaczem. Teraz może pozwolić sobie na komfort, ponieważ oszczędza czas, siły przy naprawdę niewielkiej opłacie.
Wydaje się, że do prowadzenia takiego biznesu nie potrzeba specjalnego wykształcenia i wystarczy po prostu wkład własny, by wystartować...
- I tutaj pana zaskoczę, bo mogę powiedzieć, że w moim przypadku wiedza wyniesiona ze studiów na Politechnice Białostockiej bardzo się przydała. Nazwa skończonego kierunku mówi wiele: elektrotechnika, specjalizacja: automatyzacja przemysłu. Dzięki umiejętnościom tam zdobytym potrafię skutecznie wykonywać prace konserwacyjne, naprawy. Klient tego nie widzi, ale przy prowadzeniu takiej myjni często trzeba poświęcić wiele czasu i włożyć wiele pracy, ponieważ mechanizm jest nietypowy, skomplikowany i nietrudno o jego uszkodzenie.
Proszę wytłumaczyć jak dokładnie i bezpiecznie (dla lakieru) umyć swój samochód.
- Wjeżdżając na myjnię wybieramy jedno z czterech stanowisk, ustawiamy tam auto i przygotowujemy bilon. W przypadku jego braku jest dostępna rozmieniarka, w której umieszczamy banknoty i otrzymujemy ich równowartość.
Postaram się omówić poszczególne programy.
1. Piana aktywna - jej głównym zadaniem jest zmiękczenie brudu na starcie mycia
lub
Turbo piana - z lancy leci warstwa piany, którą nanosimy na obszar całego auta, a po jej zastosowaniu rezygnujemy z programu nr 1, przechodząc do kolejnych (2-5)
2. Mycie zasadnicze - z lancy leci gorąca woda z mikroproszkiem (detergentem myjącym).
3. Spłukiwanie czystą wodą - wbrew pozorom jest to bardzo ważny element mycia, ponieważ źle spłukany mikroproszek pozostanie na karoserii i samochód nie będzie dokładnie umyty, a ostatnie dwa programy nie spełnią swoich funkcji.
4. Konserwacja polimerem - czyli pokrywanie karoserii warstwą wosku z gorącą wodą.
5. Nabłyszczanie - przy pomocy wody destylowanej i nabłyszczacza. Nasz samochód lśni, a krople, zacieki na karoserii znikają.
6. Szczotka - ten program znajduje się na stanowisku niezadaszonym, przyrząd służy do dokładnego mycia karoserii.
Bardzo ważne jest korzystanie ze wskazówek umieszczonych przy stanowisku. Nie pomijajmy programów, poza jednym wymienionym wyjątkiem. Zwyczajowa odległość lancy od karoserii to 20-30 centymetrów, ale przy usuwaniu nieczystości takich jak: zaschniętę martwe owady oraz odchody można zbliżyć się nawet na 2-3 cm. Ogólnie korzystanie z tej myjni jest bezinwazyjne dla lakieru, ale trzymanie się zalecanej odległości nigdy nie zaszkodzi i jest bardziej bezpieczne.
Na myjni korzystamy z trzech rodzajów wody - zwykłej, zmiękczonej i destylowanej. Twarda woda używana przy domu zmniejsza działanie chemii i kosmetyków, samochodowych, dlatego warto udać się właśnie w profesjonalnie prowadzone miejsce. Oczywiście zabronione jest mycie silnika. Zimą, w ujemnej temperaturze ważne jest zabezpieczenie uszczelek np. wazeliną techniczną.
Nie zajmuje się pan tylko prowadzeniem myjni...
- Tak, wykonuję też inne usługi. Od 1998 roku mój tata Tadeusz prowadził własny punkt z wulkanizacją oraz mechaniką samochodową - jakiś czas temu przejąłem po nim warsztat, w którym zatrudniam dwóch wykwalifikowanych pracowników: Piotra i Marcina. Moja działalność rozwija się, ponieważ latem przewiduję otwarcie największego zakładu mechanicznego w mieście, w którym będą prowadzone kompleksowe usługi na rzecz kierowców. W pobliżu myjni, w jednym budynku będzie można przeprowadzić badanie techniczne na stacji diagnostycznej, naprawić auto, skorzystać z usług wulkanizacyjnych oraz kupić części i akcesoria w sklepie. Myślę, że warto się temu poświęcić, ponieważ motoryzacja jest moją pasją od najmłodszych lat i nie wyobrażam sobie żebym mógł robić coś innego - siedzenie za biurkiem jest wbrew mojej naturze.
Dziękuję za rozmowę.
Kamil Pietraszko