Wybory parlamentarne potwierdziły, że miasto Brańsk oraz jego okolice to prawdziwy bastion Prawa i Sprawiedliwości.
Największym uznaniem wyborców cieszyli się kandydaci na posłów z listy numer 2, którzy zdobyli łącznie 1233 głosy w mieście oraz 2249 na wsi - tutaj rekordzistą okazał się Dariusz Piontkowski - lider partii na Podlasiu oraz minister edukacji narodowej (427 + 810). Przyzwoite wyniki osiągnęło tam również kilku innych kandydatów z tego komitetu, a zwłaszcza ci, którzy w czasie kampanii wyborczej spotykali się z tutejszymi mieszkańcami, a plakatów z ich wizerunkiem było w Brańsku najwięcej.
Jeśli chodzi o Senat, to zdecydowanym zwycięzcą okazał się Jacek Bogucki z Prawa i Sprawiedliwości, który zdobył 1130 głosów w mieście oraz 2417 na wsi.
Przyzwoitym wynikiem w swoich rodzinnych stronach będzie mógł się pochwalić kandydat PSL-u na posła, związany z Brańskiem i wsią Patoki - Maciej Bobel, który otrzymał łącznie 286 głosów. Do Sejmu startował jeszcze jeden brańszczanin - Wojciech Wasilewski (KWW Bezpartyjni i Samorządowcy), na którego w miejskich lokalach wyborczych zagłosowały łącznie 23 osoby.
Reprezentanci Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy na terenach wiejskich otrzymali marginalne poparcie. W komisji wyborczej w Popławach przedstawiciele PO zdobyli w sumie 18 głosów. W pozostałych ośmiu gminnych punktach problemem okazywało się przekroczeniem bariery 10 głosów. Jeśli chodzi o miasto, to najlepszy wynik odnotował Krzysztof Truskolaski z PO, którego poparło 50 wyborców. Kandydaci opozycji nie wykazywali się jakąkolwiek aktywnością przedwyborczą w Brańsku i okolicach.
Lider Konfederacji Robert Winnicki zdobył 58 głosów w mieście oraz 73 głosy na wsi.
(kp)