30-latek, jadąc krajową 19, miał na liczniku 162 kilometry na godzinę. To o 72 kilometry za dużo. Nawet nie zauważył, że jego osiągnięcie nagrywa kamera nieoznakowanego radiowozu. Słono za to zapłacił.
- Wczoraj na krajowej „19”. Kamera nieoznakowanego radiowozu, po 17, w rejonie Bociek zarejestrowała BMW, którego kierowca jechał 162 kilometry na godzinę. W tym miejscu obowiązywała „dziewięćdziesiątka”. Siedzący za kierownicą 30-latek przekroczył dopuszczalną prędkość o 72 kilometry na godzinę - opisuje policja.
Oczywiście policjanci odpowiednio docenili kierowcę BMW.
- Mieszkaniec powiatu hajnowskiego został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych, a na jego konto trafiło 10 punktów karnych - podsumowuje oficer prasowa.
(KPP Bielsk Podlaski, azda)