Wczoraj działania mundurowych z bielskiej drogówki po raz pierwszy wspierał dron z podlaskiej grupy Speed. Jego kamera pozwala na rejestrowanie zachowań kierowców i pieszych z dużej odległości. Na uzyskane dzięki niemu informacje na drogach natychmiast reagowały patrole bielskiej drogówki.
Policjanci skupiali swoją uwagę na zachowaniach kierowców i pieszych w rejonie przejść dla pieszych.
- Funkcjonariusze ujawnili łącznie 32 wykroczenia, z czego 21 popełnili kierowcy, a 9 piesi - informuje oficer prasowa bielskiej policji.
Najbardziej "zasłużonym" delikwentem okazał się 58-latek zatrzymany w Boćkach.
- Kierowcę volkswagena, który przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę - informuje policja. - 58-latek wpadł w Boćkach na ulicy Łukaszewicza, gdzie jechał z prędkością 123 kilometrów na godzinę. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych, stracił prawo jazdy, a jego konto zasiliło 10 punktów. Dodatkowo mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu za brak bocznego lusterka.
Oko kamery w dronie pomagała w ujawnianiu wykroczeń takich jak: przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu lub na czerwonym świetle, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na pasach, wyprzedzanie tuż przed przejściem lub na przejściu dla pieszych.
- Przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym oraz używanie telefonu komórkowego podczas przechodzenia przez przejście, to główne wykroczenia popełniane przez pieszych - zwraca uwagę policja. - Wśród kierowców częste przewinienia to wyprzedzanie bezpośrednio przed oraz na przejściach dla pieszych. Jeden z takich kierowców został ukaranym mandatem w wysokości 1500 złotych.
(azda)
Zdjęcia z działań policji (KPP Bielsk Podlaski)