Do bielskiej komendy straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego. Na miejscu okazało się jednak, że pali się wiata.
Zgłoszenie wpłynęło w piątek (16 października) po godzinie 20. W Dubnie nie palił się dom, a wiata przydomowa. Stał w nim ciągnik rolniczy oraz kombajn zbożowy. Ogniem zajęte były maszyny, częściowo ściany, więźba dachowa oraz pokrycie. Istniało zagrożenie, że pożar rozprzestrzeni się na pozostałe maszyny rolnicze znajdujące się pod wiatą. Ogień nie zagrażał budynkom mieszkalnym.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, oświetlili teren działań oraz przystąpili do działań gaśniczych przy użyciu trzech linii gaśniczych. Z uwagi na panujące zadymienie ratownicy pracowali w sprzęcie ochrony układu oddechowego. Temperaturę maszyn i więźby dachowej kontrolowano przy użyciu kamery termowizyjnej.
Podczas pożaru nikt nie odniósł obrażeń.
W działaniach udział brali udział strażacy z państwowej komendy w Bielsku Podlaskim oraz ochotnicy z OSP Dubno, OSP Boćki i OSP Andryjanki. Łącznie - 28 strażaków. Działania gaśnicze trwały ponad 2 godziny.
opr. (mb)