Stanisław Derehajło, wicemarszałek województwa podlaskiego złożył oświadczenie majątkowe za ubiegły rok. Dokument można przeczytać w BIP Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.
Stanisław Derehajło ma 48 lat. Jest żonaty i ma współwłasność majątkową.
Wicemarszałek posiada dwa domy: jeden o powierzchni 250, a drugi nieco większy - 280 metrów kwadratowych, w którym jest też lokal wynajmowany na punkt apteczny. Do tego posiada dwa mieszkania o powierzchni 48 i 55 mkw. Poza tym do majątku marszałka i jego żony wchodzi też zagroda agroturystyczna z domem o powierzchni 77 mkw. postawionym na 2-hektarowej działce, którą właściciele wycenili na 250 tys. zł.
Najdroższa nieruchomość należąca do Stanisława Derehajły to wielokierunkowe gospodarstwo rolne. Za 135 ha wraz zabudowaniami trzeba byłoby zapłacić 3 mln 200 tys. zł. W ciągu roku przynosi ono niezły dochód, wynoszący 430 tys. zł.
Poza tym na konto samorządowca wpłynęło w ubiegłym roku wynagrodzenie, w sumie: 2 078,42 zł z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, 10 694 zł z Państwowego Instytutu Badawczego NASK, 12 800 zł z tytułu najmu oraz 122 598,32 zł za pracę w Urzędzie Marszałkowskim.
Poza tym z oświadczenia dowiadujemy się, że wicemarszałek ma 77 tys. zł oszczędności oraz papiery białostockiej Giełdy Towarowej za 5 tys. zł.
Stanisław Derehajło, wraz z żoną, posiada cztery samochody. Najdroższy to toyota rav 4 z 2016 r. o wartości 93 tys. zł. Pozostałe ruchomości o wartości powyżej 10 tys. zł wykorzystuje w swoim gospodarstwie. To m.in. trzy ciągniki, przyczepy, suszarnia, opryskiwacz, silosy czy samobieżna ładowarka. Ich koszt jest różny, ale na pewno najdroższe są ciągniki. Dwa z nich, marki John Deere, kosztują 170 tys. i 200 tys. zł.
Wicemarszałek mimo dużego majątku posiada też zobowiązania finansowe. To ponad 170 tys. zł kredytów związanych z rolnictwem oraz 50 tys. zł limitu debetowego.
(mb)