Jednostki OSP znalazły dość ciekawy sposób na zdobycie funduszy na zakup sprzętu potrzebnego im do ratowania mienia i życia mieszkańców.
Internetową zbiórkę na zakup wozu strażackiego zorganizowało OSP Dubno.
Nadeszła wiekopomna chwila... abyśmy i my spróbowali swoich sił w publicznej zbiórce środków pieniężnych na zakup używanego wozu bojowego. Jednak w związku z tym, że nie chcemy tylko brać, oferujemy Państwu też coś od siebie i dlatego zachęcamy do zaglądania na naszą kampanię na portalu WSPIERAM.TO - czytamy na profilu strażaków na Facebooku.
Oto cała treść ich apelu:
Rodacy!!!
Jesteśmy jedną z wielu jednostek Ochotniczych Straży Pożarnej w naszym kraju i wcale nie uważamy się za wyjątkowych, ale mamy PALĄCY problem, który musimy szybko rozwiązać!!! Nasz poczciwy wóz bojowy o dźwięcznym imieniu Jelcz, który w czasach PRL prężył muskuły w wadze ciężkiej i był ikoną Polskiego pożarnictwa, coraz częściej przypomina nam, że chce już na emeryturę i odgraża się, że jak nie weźmiemy tego do serca, to po prostu weźmie i któregoś dnia nie odpali. Co gorsza parę lat temu zmówił się z fabryką w Jelczu-Laskowicach i dogadali się, że przestają produkować części, przez co musimy zaglądać do archiwalnych nagrań Adama Słodowego, żeby naprawiać mu kondycję. Nasze żony zaczynają coś podejrzewać, bo do napraw używamy sprzętów z gospodarstw domowych w ramach kreatywnej mechaniki. Postanowiliśmy nie kopać się z koniem i spróbować zdobyć środki na młodszego następcę naszego Jelona, którym jazda do akcji przysparzała nam nieraz nie mniejszych emocji co siedzenie w pierwszym wagoniku rollercoastera Hyperion w Energylandii. Dlatego ogłaszamy akcję STARYM PO UŻYWANE – czyli zróbmy sus po strażacki wóz!!! Wszyscy wiedzą, że zakup nowego wozu to ogromne pieniądze a my nie napadamy na banki, tylko ewentualnie je gasimy. Ze wsparciem Marszałka i Państwa pomocą chcielibyśmy kupić auto 15 - 20-letnie, które na dobrym strażackim wikcie polata jeszcze i dla naszej młodszej gawiedzi. Może i się w straży nie przelewa (oprócz wody podczas jazdy) i jak śpiewa Sławomir „Ni mom hektara”, ale to nie znaczy, że nie możemy czegoś dać wam w zamian za wsparcie naszej akcji. Zachęcamy do zaglądania na nasze konto na Wspieram.to oraz fanpage, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Oferta będzie aktualizowana raz w tygodniu. Tymczasem żyjcie bezpiecznie i wspierajcie Ochotnicze Straże Pożarne, bo one mimo wielu przeciwności funkcjonują właśnie dla Was.
Warto więc śledzić, co za atrakcje strażacy szykują. Może przejazd wozem strażackim, może jakieś gadżety niekoniecznie strażackie, a może jeszcze coś ciekawego. No i nie żałujmy im wsparcia. W myśl zasady grosz do grosza... nawet drobne kwoty przybliżają ich do zakupu wozu.
Autorem grafiki promującej akcję jest Krzysztof Kasztan Piotrowski, znany i ceniony grafik należący do OSP Dubno.
Czytaj też: Kim jest Krzysztof „Kasztan” Piotrowski? [WYWIAD]
opr. (bisu)