Ponad 80 osób przyjęło zaproszenie Bielskich Babeczek i Hotelu Cztery Pory Roku, by nauczyć się tworzyć pisanki i pomóc w zbiórce na rehabilitacje pani Eli Maksimiuk. Kolejny raz swoją salę udostępnił hotel Cztery Pory Roku, a warsztaty tworzenia pisanek poprowadziła Małgorzata Klimowicz.
REKLAMA
- Kolejny raz dzięki uprzejmości właścicieli hotelu Cztery Pory Roku mogliśmy zrobić coś fajnego, a przy okazji dobrego - mówi Beata Małkińska, szefowa Bielskich Babeczek. - Pisanie pisanek to tradycja. Dobrze, by dzieci ją znały i kiedyś też pokazały swoim dzieciom. Przy okazji mogliśmy wspomóc panią Elę, która rok temu prowadziła nasze warsztaty. Zebraliśmy 1550 zł, które wspomogą jej w rehabilitacji. Mamy nadzieję, że za rok pani Ela będzie z nami na podobnym wydarzeniu.
Dzieci z wielkim zaangażowaniem dekorowały jajka, tworzyły samodzielnie piękne wzory.
- Od 8 sierpnia wiemy o chorobie mamy, czyli zapaleniu opon mózgowych - mówi Agnieszka Ostaszewicz, córka Eli Maksimiuk. - Leżąc w szpitalu mama była wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną i podłączona do respiratora. Na tą chwilę respirator jest już odłączony, mama oddycha samodzielnie. Jednak w każdej chwili istnieje ryzyko, że trzeba będzie znów podłączyć aparaturę. Dzięki zbiórce pieniędzy mama mogłaby być rehabilitowana na oddziale w Otwocku. Koszt wynosi 26 tys. zł miesięcznie.
(up)