Policjanci z Bielska Podlaskiego zatrzymali 20-latka. Mężczyzna wpadł podczas interwencji w centrum miasta. Był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim do odbycia kary aresztu za złamanie zakazu kierowania pojazdami.
W weekend późnym wieczorem dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w jednym z bloków w centrum miasta hałasuje nietrzeźwy mężczyzna. Mundurowi na miejscu nikogo nie zastali. Po chwili zgłosiła się do nich mieszkająca w bloku kobieta, która powiedziała, że pijany człowiek już wyszedł z klatki.
W tym czasie do mundurowych podszedł również inny mieszkaniec bloku, 20-latek i potwierdził słowa zgłaszającej o pijanym mężczyźnie, który hałasował. 20-latek nie spodziewał się, że policjanci rozpoznają go jako osobę poszukiwaną.
„Postanowieniem Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim mężczyzna ma do odbycia karę 10 miesięcy pozbawiania wolności za niestosowanie się do zakazu kierowania pojazdami. 20-latek został zatrzymany i już trafił do aresztu" - czytamy na stronie policji w Bielsku Podlaskim (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
opr. (ms)