Na dzisiejszy rynek wybrało się zdecydowanie więcej klientów niż przed tygodniem. Potwierdzają to też sprzedawcy, którym podskoczyły obroty.
Np. sprzedawca miodu z Białowieży już nad ranem sprzedał 13 słoików, czym praktycznie wypełnił normę i mógł "zwijać" interes, ale przyznał, że przynajmniej do 11-ej jeszcze posiedzi.
Zainteresowanie miodem może wynikać z braków cukru i wzmożonego popytu na ten produkt.
Ale i na stoisku z kawę i ciastkami też ruch jakby większy.
Kilogramowe opakowanie zielonej kawy Jacobs - 14 zł, o złotówkę taniej można nabyć żółtą Tchibo. Jak poszukać to i pomidory można znaleźć po 4 zł za kilogram, ale generalnie są po 5-6,5 złotego. Podobnie ogórki. Zwykle są sprzedawane po 5 zł, ale były i po 3 zł za kilogram.
Przy innym stoisku grupa kobiet niemal hurtowo zaczęła kupować klapki, były po 10 zł za parę. To chyba niedrogo. Zwykle kosztują około 20 zł...
(ms)
Bielski rynek 11 sierpnia